Beata Bialik
Beata Bialik| 
aktualizacja 

Relacja świadków wybuchu w Poznaniu: "Poczuliśmy eksplozję w nogach"

132

Wybuch gazu w piwnicy jednej z kamienic na poznańskich Jeżycach wybudził mieszkańców dzielnicy krótko po północy. Podczas akcji gaśniczej śmierć poniosło dwóch strażaków, sześciu wciąż przebywa w szpitalu. Dotarliśmy do mieszkańców Jeżyc, którzy w rozmowie z o2.pl relacjonują, co wydarzyło się nocą w ich dzielnicy.

Relacja świadków wybuchu w Poznaniu: "Poczuliśmy eksplozję w nogach"
Pożar w Poznaniu na Jeżycach (archiwum prywatne, Dorota Piechocińska)

W nocy z soboty na niedzielę z 24 na 25 sierpnia w kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu doszło do wybuchu. W piwnicy wybuchła butla z gazem, jednak ogień szybko objął znaczną część budynku. W budynku znajdowało się m.in. popularne miejscowe bistro.

Przez całą noc na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej, dwóch strażaków w akcji ratowniczej poniosło śmierć, a sześciu w stanie dobrym wciąż przebywa w szpitalu.

Dotarliśmy do mieszkańców Jeżyc, którzy w feralną noc odwiedzali znajomych dosłownie ulicę obok, przy Prusa. Tak wspominają zdarzenia ubiegłej nocy:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pożar autobusu w Warszawie. Zapalił się w trakcie kursu
Siedzieliśmy w kuchni, nagle jakby zatrzęsła się ziemia. - opowiada pani Dorota. - Usłyszeliśmy huk i nagły podmuch powietrza uderzył w szybę. Byliśmy przekonani, że to nie burza, jednak nikt nie wiedział co się dzieje - opowiada.

Kobieta mówi o dwóch, trzech wybuchach, które następowały po sobie, a jej partner, pan Damian dodaje, że eksplozję poczuli w nogach. Wyglądali przez okna i choć do eksplozji doszło ulicę dalej, huk i towarzyszący mu odrzut był odczuwalny w całym kwartale.

Wychodząc od znajomych widzieliśmy przerażonych ludzi, którzy z walizkami opuszczali kamienicę, inni ze zwierzętami w klatkach siedzieli na krawężnikach. W kilka minut zrobił się totalny pożar, języki ognia szły od góry, potem kamienica stanęła w płomieniach - opowiada pani Dorota.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

W akcję zaangażowanych było 30 specjalistycznych samochodów pożarniczych, w tym także strażacy z Poznania i Łodzi. MSWiA zapowiada, że przyczyny pożaru będą dogłębnie analizowane.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić