Religia w środku planu? "Katecheta miał problem z punktualnością"
Dopiero trzeci tydzień zajęć w szkołach, a we wrocławskiej podstawówce już nastąpiły zmiany w planie. Lekcje religii przeniesiono z pierwszej godziny na drugą. Zdaniem rodziców uczniów to przez spóźnienia katechety. Jak zmianę komentuje dyrekcja?
O sprawie poinformowali "Gazetę Wyborczą" rodzice uczniów szkoły podstawowej nr 81 przy ul. Jastrzębiej we Wrocławiu. W tej placówce ponad połowa dzieci zrezygnowała z religii. Przez pierwsze dwa tygodnie od rozpoczęcia roku szkolnego zajęcia katechezy były na pierwsze godzinie lekcyjnej, później zmieniono plan.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Przez pierwsze dwa tygodnie religia była w czwartki na pierwszej godzinie lekcyjnej, a język angielski na drugiej. Jednak ku zdziwieniu moim i reszty rodziców, których dzieci nie zostały zapisane na religię, po dwóch tygodniach – kiedy rodzice stracili możliwość wchodzenia na teren szkoły – tę godzinę zamieniono. Teraz religia jest druga, a mój syn ma okienko - opowiada pan Michał w rozmowie z "GW".
Pan Michał dodaje, że słyszał pogłoski, że powodem takiej zmiany miało być spóźnianie się na zajęcia katechety. - Aż ciężko mi uwierzyć w to, co usłyszałem, że rzekomym powodem zamiany były problemy pana katechety z ranną punktualnością. Nie jest to jednak informacja potwierdzona - zaznacza ojciec ucznia.
Czytaj także: Orgia na plebanii. Reakcja sąsiednich parafii
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ojciec przyznaje, że syn mierzył się z uszczypliwymi komentarzami ze strony innych uczniów. - To przykre, bo syn już słyszał cierpkie uwagi od uczęszczających na religię dzieci. Mówiły, że się spóźnił, więc głośno powiedziałem: mój syn nie chodzi na religię. Przy takim planie nie będzie się czuł dobrze zarówno on, jak i inne nieuczące się religii dzieci - przyznaje w rozmowie z "GW" pan Michał.
Rodzice postanowili napisać w sprawie planu zajęć do kurii i dyrekcji szkoły. Pan Michał uzyskał od dyrekcji zapewnienie, że od kolejnego tygodnia religia ponownie będzie na pierwszej godzinie lekcyjnej, tak by dzieci nie miały okienka w trakcie zajęć.
Dyrektor tłumaczył, że nie da się zmienić planu zajęć w środku tygodnia, a sytuacja wynikała z trudności w układaniu grafiku i chęci utrzymania zajęć na wysokim poziomie. Deklarował zaufanie do katechety - tłumaczy rozmówca "GW".
Jak zapewnia dyrektor Mariusz Chmiel, w rozmowie z "GW" doniesienia o niepunktualności katechety to bzdura. Obecnie nie ma żadnych przepisów, które zakazują umieszczania zajęć katechezy w środku planu lekcji.