Rodos w ogniu. "Mimo braku prądu knajpki i bary normalnie działają"

Upały i długotrwała susza spowodowały falę pożarów w Grecji. Z tym problemem zmaga się m.in. południowo-wschodnia cześć wyspy Rodos. Jak donosi nasza czytelniczka, w mieście Rodos, które znajduje się na najbardziej wysuniętym na północ krańcu wyspy, nie ma zagrożenia pożarowego, ale odczuwalne są skutki w postaci przerw w dostawie prądu i wody.

xUlice miasta Rodos na wyspie Rodos
Źródło zdjęć: © Czytelniczka o2.pl
oprac.  NJA

W Grecji trwa walka z pożarami. W ciągu ostatnich 13 dni wybuchało przeciętnie 50 nowych pożarów dziennie. Z dostępnych informacji wynika, że najgorsza sytuacja jest na wyspie Rodos, gdzie - jak podawała w niedzielę grecka policja - doszło do największej ewakuacji w historii kraju.

Z miejsc zagrożonych ogniem ewakuowano 19 tys. osób. Szacuje się, że około 1,2 tys. osób to Polacy. Strażacy starają się opanować sytuację.

Z pożarami na wyspie Rodos walczą również ochotnicy, grupy mężczyzn i kobiet, zdeterminowanych, by ochronić swoje społeczności przed płomieniami - pisze serwis BBC.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WP News wydanie 19.07, godzina 11:50

Wiadomo, że grecka straż pożarna zapewniła im szkolenie i przekazała potrzebny do walki z ogniem sprzęt. Ochotnicy czuwają w leśnych obozach, niektórzy z nich spędzają tam już ósmą noc z rzędu.

Jak podaje grecki portal Ekathimerini, mieszkańcy Rodos otwierają też swoje domy dla turystów, którzy są masowo ewakuowani z ośrodków wypoczynkowych.

Część z nich w pierwszej kolejności trafia do tymczasowych miejsc zakwaterowania, takich jak stadiony, zanim uda im się wsiąść do samolotów z powrotem do swoich krajów. Niektórym udaje się znaleźć chwilowe schronienie w domach mieszkańców wyspy.

Sytuacja w mieście Rodos

Jak donosi jedna z naszych czytelniczek w mieście Rodos na wyspie Rodos nie ma zagrożenia pożarowego, ale odczuwalne są skutki w postaci przerw w dostawie prądu i wody.

Prąd wyłączany jest kilka razy dziennie, w przypadkowych sytuacjach - nie jest to jakoś planowane i nikt nie wie, kiedy to nastąpi - pisze pani Ania.

Jak podkreśla "mimo braku prądu knajpki i bary normalnie działają". "Na ulicach jest tłum ludzi, tak samo jak w lokalach. Ludzie radzą sobie poprzez używanie latarek, lampek solarnych..." - poinformowała.

x
Zdjęcie z miasta Rodos na wyspie Rodos © Czytelniczka o2
x
Zdjęcie z miasta Rodos na wyspie Rodos © Czytelniczka o2
x
Zdjęcie z miasta Rodos na wyspie Rodos © Czytelniczka o2

Źródło: BBC, PAP, wiadomość od czytelniczki o2.pl

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"