Rodzice wsiedli do pociągu. Niemowlę zostało samo na peronie
W Neubrandenburgu w Niemczech doszło do niecodziennej sytuacji, gdy rodzice nieświadomie zostawili swoje ośmiomiesięczne dziecko na peronie. O zdarzeniu poinformowała policja.
Na dworcu w Neubrandenburgu w Niemczech doszło do niecodziennego incydentu. Rodzice, zaskoczeni nagłym odjazdem pociągu, nieświadomie pozostawili swoje ośmiomiesięczne dziecko na peronie.
Jak poinformowała policja federalna w Stralsundzie, sytuacja miała miejsce w poniedziałek 5 maja.
Czytaj także: Wszedł do studzienki. Tragiczny finał. 29-latek nie żyje
Świadek zdarzenia natychmiast powiadomił służby ratunkowe. Funkcjonariusze zaopiekowali się dzieckiem, które znajdowało się w wózku, do czasu powrotu rodziców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Panika na światowych giełdach. Trump widzi w tym lekarstwo dla USA
Ci wysiedli na najbliższej stacji i wrócili do Neubrandenburga innym pociągiem. Po 45 minutach rodzina była ponownie razem i kontynuowała podróż do Stralsundu.
Całe zdarzenie zakończyło się szczęśliwie, a rodzina mogła kontynuować swoją podróż. Policja federalna podkreśliła, że rodzice byli zaskoczeni nagłym odjazdem pociągu, co doprowadziło do tej niecodziennej sytuacji.
Samotna podróż czterolatka
Jak podaje "Fakt", tego samego dnia, kilka godzin później, na dworcu w Westerland na wyspie Sylt doszło do kolejnego niepokojącego zdarzenia. Czteroletni chłopiec wsiadł samotnie do pociągu, który odjechał bez jego matki.
Kobieta planowała podróż do Hamburga, ale w momencie nieuwagi dziecko weszło do gotowego do odjazdu składu. Matka próbowała jeszcze dostać się do środka, ale drzwi były już zamknięte.
Chłopcem zaopiekowała się konduktorka znajdująca się na pokładzie. Dzięki sprawnej koordynacji służb, na stacji w Niebull dziecko przejęli funkcjonariusze policji. Do czasu przyjazdu matki zapewniono mu opiekę i rozrywkę. "Funkcjonariusze policji zajęli się chłopcem i pokazali mu swój samochód służbowy z sygnałami świetlnymi i policyjną