"Rodziną się kurde zajmij!". Wałęsa ujawnia kulisy słynnej wpadki

Niedawno w mediach było głośno o wpadce podczas transmisji Lecha Wałęsy w mediach społecznościowych. Nagranie przerwała jego żona Danuta, która wpadła do pokoju, krzycząc: "Rodziną się kurde zajmij!". Teraz były prezydent tłumaczy, że była to "wpadka kontrolowana" i opowiada o swojej relacji z żoną.

Lech Wałęsa i jego żona DanutaLech Wałęsa i jego żona Danuta
Źródło zdjęć: © AKPA

Lech i Danuta Wałęsowie są małżeństwem od ponad 50 lat. Jednak tak jak w niemal każdym związku, u nich także zdarzają się kłótnie. Niedawno głośno było o nagraniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych Wałęsy.

Były prezydent opowiadał internautom o obradach Okrągłego Stołu, gdy nagle do pokoju wpadła Danuta Wałęsa. "Rodziną się kurde zajmij!" - powiedziała do męża. Wałęsa natychmiast wyłączył transmisję, a później usunął nagranie ze swojego profilu.

Były prezydent opowiedział o tej zabawnej sytuacji w wywiadzie z "Dziennikiem Bałtyckim". Stwierdził, że wpadka była przez niego "kontrolowana".

Przecież ja nie nagrywam tego na żywo i nie puszczam od razu. Słuchając tego nagrania, pomyślałem, dlaczego to nie mogłoby zostać? Przecież jest fajne. I puściłem, żeby pokazać, że ja też mam problem z sobą i z żoną. A poza tym był też drugi cel wypuszczenia tego materiału. Chciałem sprawdzić, czy jestem kontrolowany i kto mnie kontroluje oraz jak szybko nastąpi reakcja. Wstawiłem ten materiał, ale szybko zdjąłem, żeby zobaczyć, kto go przede wszystkim wychwyci - powiedział Lech Wałęsa.
I to IPN go wyłapał. To on mnie kontroluje. Nikt inny nie był przygotowany na takie szybkie przegranie tego materiału. A oni są tak przygotowani, tak mnie pilnują, że natychmiast pojawiło się to w mediach - stwierdził.

Wałęsa został zapytany przez dziennikarza "Dziennika Bałtyckiego" o to, czy wyciągnął jakieś wnioski ze słów żony, która chciała, by zajął się rodziną. "Ja robię swoje, żona swoje. W tym temacie jestem niereformowalny" - podkreślił.

Zobacz także: Lech Wałęsa zapytany o PiS. Były prezydent długo odpowiadał

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach