"Rosja dysponuje wystarczającymi zasobami". Pułkownik z Ukrainy ostrzega
Rosja dysponuje wystarczającymi zasobami, by raz lub dwa razy w tygodniu przeprowadzać masowe ataki rakietowo‑dronowe na Ukrainę — ocenił pułkownik Jurij Ihnat w programie "Jedyni nowyny" na antenie Unified News. Wskazał na konieczność zwiększenia dostaw od sojuszników.
Pułkownik Jurij Ihnat jest szefem wydziału komunikacji dowództwa Sił Powietrznych Ukrainy. W swojej wypowiedzi przybliżył możliwości Rosji w zakresie przeprowadzania masowych ataków na cele na terytorium Ukrainy w okresie zimowym.
Mamy statystyki, tu nic nie trzeba zgadywać. Jeden‑dwa razy na tydzień — niestety, takie masowe uderzenia się zdarzają. To świadczy o tym, że Rosja ma wystarczająco dużo środków, które produkuje — oznajmił w Unified News.
Podkreślił, że masowe ataki rakietowe i dronowe tradycyjnie nasilają się w sezonie jesienno-zimowym, gdy infrastruktura energetyczna staje się bardziej wrażliwa, a zapotrzebowanie na energię rośnie.
Seniorka nie miała szans na ucieczkę. Policjanci wbiegli w kłęby dymu
Ich celem jest osłabienie ukraińskiego systemu obrony oraz demoralizacja społeczeństwa. Jurij Ihnat zaznaczył jednocześnie, że pomimo regularnych uderzeń Ukrainy w cele militarno‑przemysłowe Rosji, masowe ataki przeciwnika będą kontynuowane.
Dlatego Ukraina regularnie zwraca się do swoich zachodnich partnerów o zwiększenie dostaw amunicji przeciwlotniczej, przede wszystkim rakiet, bo bez tego trudno będzie chronić kraj przy utrzymującej się intensywności ataków — tłumaczył.
Wojna na Ukrainie. F-16 wykazują dużą skuteczność
Portal TSN wskazał, że myśliwce F‑16 na Ukrainie wykazują wysoką skuteczność – przechwycono ponad 1300 celów powietrznych, w tym zestrzelono pociski manewrujące, a samoloty wspierały również działania wojsk lądowych.
Podano również, że ulepszone systemy rakiet przeciwlotniczych SAMP/T, które Ukraina otrzyma, mają wzmocnić obronę powietrzną kraju i będą w stanie skutecznie zestrzelić pociski balistyczne oraz hipersoniczne.
Pierwszy zestaw SAMP/T został przekazany Ukrainie w 2023 roku przez koalicję Francji i Włoch. Drugi system, tym razem wyłącznie od Włoch, mógł trafić na front ukraińsko-rosyjski we wrześniu 2024 roku.