Rosja niszczy swoje miasta? Ujawniono liczby
Od początku 2025 roku na terytorium Rosji spadło ponad 100 bomb lotniczych. To efekt awarii technicznych rosyjskich samolotów.
Według informacji ukraińskiego portalu informator.ua, rosyjskie samoloty od stycznia 2025 roku zgubiły co najmniej 111 bomb lotniczych oraz kilka rakiet na własnym terytorium i w okupowanych regionach Ukrainy.
Przyczyną są awarie techniczne, które powodują, że bomby tracą trajektorię i spadają na tereny mieszkalne.
Według dziennikarzy, od początku roku Rosja straciła co najmniej 111 bomb i trzy rakiety. W 2024 roku odnotowano 165 podobnych incydentów. Niedoskonałość systemów korekcji sprawia, że bomby często spadają na rosyjskie miasta, a władze próbują ukrywać te fakty.
27 sierpnia trzy bomby FAB-500 znaleziono w Makiejewce, a 30 sierpnia podobny ładunek spadł w miejscowości Polowyj w obwodzie biełgorodzkim. 1 września kolejna bomba spadła w Aleksandrówce. Na szczęście, w żadnym z tych przypadków nie doszło do detonacji.
Rosja regularnie używa bomb kierowanych do ataków na Ukrainę, w tym na obwody sumski i chersoński. 11 sierpnia drony i bomby uszkodziły infrastrukturę cywilną w obwodzie sumskim, a 24 sierpnia trzy bomby wybuchły na przedmieściach Chersonia.
Bomby kierowane (KAB) to standardowe ładunki wyposażone w moduły planowania i korekcji, co zwiększa ich zasięg i precyzję. Rosja najczęściej używa bomb FAB-250 i FAB-500, które są mniej precyzyjne niż ich zachodnie odpowiedniki.
Pomimo niskiej jakości, ich niski koszt i duża siła rażenia sprawiają, że są one często wykorzystywane do ataków na ukraińskie miasta.
Putin nieugięty wobec Ukrainy. Co się za tym kryje?
Władimir Putin podczas forum ekonomicznego we Władywostoku wyraził stanowcze ostrzeżenie dla Zachodu. Prezydent Rosji podkreślił, że jakiekolwiek wojska, w tym siły pokojowe, które pojawią się na Ukrainie, będą traktowane jako legalne cele do zniszczenia. Reakcja publiczności, która nagrodziła te słowa oklaskami, była wymowna.
Jak relacjonuje serwis BBC, oklaski pojawiły się ponownie, gdy Putin zasugerował, że jest gotów spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, ale tylko na rosyjskiej ziemi. - Najlepszym miejscem na to jest Moskwa, Bohaterskie Miasto - dodał.
Propozycja ta została odrzucona przez społeczność międzynarodową jako niepoważna. Kreml wydaje się dążyć do pokoju, ale wyłącznie na własnych warunkach.