Rosyjska armia prosi o pieniądze. Brakuje nawet na worki do transportu zwłok

"Druga armia świata", jak lubi myśleć o sobie wojsko Władimira Putina, znów ma kłopoty. Ludzie zbierają pieniądze, by pomóc przetransportować swoich bliskich do kraju i godnie ich pochować. Armia jest bezradna i nie ma nawet worków na zwłoki, na które zbierają rodziny poległych żołnierzy. A straty rosną i rosną, każdego dnia.

Rosyjska armia prosi o pieniądze. Brakuje nawet na worki do transportu zwłokŻony rosyjskich żołnierzy zbierają pieniądze na torby do zwłok
Źródło zdjęć: © Getty Images | Stephen Barnes
Kamil Różycki

Wojna w Ukrainie trwa już od dwóch i pół roku. W tym czasie na froncie zginęły tysiące żołnierzy zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie. Mimo to znacznie więcej mówi się o rosyjskich stratach wojennych, które, choć próbują być systematycznie utajniane, to wciąż wychodzą na światło dzienne.

Szczególnie mocno wybrzmiewają tu relacje mieszkańców azjatyckiej części kraju, z której to pochodzi znacząca część rosyjskiej armii. To właśnie za ich sprawą, przed kilkoma dniami pojawiły się informacje m.in. o cmentarzu pod Irkuckiem, który powiększył się ponad dwukrotnie za sprawą chowania tam zabitych na froncie członków Grupy Wagnera.

Teraz jednak na światło dzienne wyszedł kolejny dowód ogromnych strat Rosjan pochodzących z tamtych rejonów. Przed kilkoma dniami za sprawą grupy dla "żon uczestników SOW" okazało się bowiem, że liczba zgonów w wojnie z Ukrainą jest tak duża, że armia ma problem z brakiem specjalnych toreb do transportowania zwłok.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Brawurowy atak pilota MiG-29. W Rosjan uderzyły pociski z USA

Zbiórka żon rosyjskich żołnierzy na worki do zwłok swoich mężów

Jak zaznaczyła jedna z kobiet, nie prosi ona o osąd, ale o realną pomoc. Jak wspomniała, wojsko, które zajmuje się ściąganiem ciał zabitych żołnierzy z Ukrainy, ma problem z brakami w torbach do transportu zwłok, bez których ich bezpieczny przewóz jest niemożliwy. Z tego też powodu zbiera pieniądze.

Do ewakuacji potrzebna jest duża liczba toreb! Długo trzeba czekać, aż to zapewnią. Wychodząc na ewakuację, są wydawane zgodnie z normą, ale w rzeczywistości ich ilość (ciał) okazuje się być wyższa od normy — cytuje post z grupy żon żołnierzy internet.

Wybrane dla Ciebie

Nowa droga na Podkarpaciu. Kluczowy etap budowy rozpoczęty
Nowa droga na Podkarpaciu. Kluczowy etap budowy rozpoczęty
Policjant zginął na służbie 12 lat temu. Miał zaledwie 24 lata
Policjant zginął na służbie 12 lat temu. Miał zaledwie 24 lata
Watykan opublikował oficjalne zdjęcie papieża Leona XIV
Watykan opublikował oficjalne zdjęcie papieża Leona XIV
Messi wraca do kadry Argentyny. Wiadomo, kiedy pojawi się na boisku
Messi wraca do kadry Argentyny. Wiadomo, kiedy pojawi się na boisku
Polak doprowadził do awaryjnego lądowania. Zapłaci ogromną karę. Ekspert komentuje
Polak doprowadził do awaryjnego lądowania. Zapłaci ogromną karę. Ekspert komentuje
Zaginięcie Patrycji poruszyło całą wieś. "Wszyscy byliśmy w szoku"
Zaginięcie Patrycji poruszyło całą wieś. "Wszyscy byliśmy w szoku"
Porażające ujęcie z Podlasia. "Prawdziwa katastrofa"
Porażające ujęcie z Podlasia. "Prawdziwa katastrofa"
Oszustwo „na pracownika ZUS”. Zgłoszeń przybywa
Oszustwo „na pracownika ZUS”. Zgłoszeń przybywa
Druzgocące wieści. Sadownik: 100 proc. strat
Druzgocące wieści. Sadownik: 100 proc. strat
"Jestem bezradny". Wójt Soliny apeluje do premiera. Chodzi o niedźwiedzie
"Jestem bezradny". Wójt Soliny apeluje do premiera. Chodzi o niedźwiedzie
Walczyli pod Kurskiem. Są w rękach Rosjan. Straszny los Ukraińców
Walczyli pod Kurskiem. Są w rękach Rosjan. Straszny los Ukraińców
Niecodzienna interwencja w Warszawie. Strażników miejskich "zamurowało"
Niecodzienna interwencja w Warszawie. Strażników miejskich "zamurowało"
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2