Rosyjski atak na Odessę. "Intensywność walk na froncie na poziomie sprzed Wielkanocy"
Rosyjskie wojska przeprowadziły zmasowany atak dronowy na Odessę, powodując pożary i raniąc mieszkańców. Intensywność walk na froncie powróciła do poziomu sprzed Wielkanocy - przekazał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Najważniejsze informacje
- Rosyjskie wojska zaatakowały Odessę z użyciem dronów, wywołując pożary.
- Uszkodzone zostały budynki mieszkalne i infrastruktura cywilna.
- Ukraińska obrona zestrzeliła 38 z 54 dronów.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Zmasowany atak na Odessę
Ostatniej nocy rosyjskie wojska przeprowadziły zmasowany atak dronowy na Odessę, miasto na południu Ukrainy. Atak spowodował pożary i ranił mieszkańców. Władze lokalne poinformowały, że intensywność walk na froncie powróciła do poziomu sprzed Wielkanocy.
Mer Odessy, Hennadij Truchanow, poinformował, że drony uderzyły w budynek mieszkalny w gęsto zaludnionej dzielnicy, co spowodowało pożar. Uszkodzone zostały również inne budynki mieszkalne, placówka edukacyjna oraz samochody. Służby ratownicze i komunalne pracują na miejscu zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szef władz wojskowych obwodu odeskiego, Ołeh Kiper, potwierdził, że infrastruktura cywilna w Odessie została poważnie uszkodzona. Ukraińska obrona przeciwlotnicza zdołała zestrzelić 38 z 54 dronów, które zaatakowały w nocy z poniedziałku na wtorek.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 165 starć bojowych. Najtrudniejsza sytuacja panuje na kierunku pokrowskim w obwodzie donieckim, gdzie doszło do 61 starć zbrojnych.
Co dalej?
Ataki na Odessę i inne regiony Ukrainy pokazują, że konflikt wciąż jest daleki od zakończenia. Mieszkańcy Odessy próbują dojść do siebie po szoku, a władze lokalne i służby ratownicze kontynuują działania mające na celu przywrócenie normalności.