Rosyjski BMP "notorycznie łamał przepisy". Został wyłączony z ruchu

Koniec rajdu rosyjskiego pojazdu opancerzonego BMP wypadł tragicznie. Kierowca jechał jak szalony, by uciec na linii frontu poza zasięg Sił Zbrojnych Ukrainy, ale nie dotarł do celu. Pojazd "naruszył wiele przepisów ruchu drogowego" - żartują Ukraińcy, którzy zlikwidowali najeźdźców oraz ich sprzęt.

Rosyjski BMP "notorycznie łamał przepisy". Został wyłączony z ruchu
Rosyjski pojazd BMP został zniszczony przez Siły Zbrojne Ukrainy (Twitter, @2uwmp)

Kolejna strata po stronie Rosjan w Ukrainie. Tym razem Siły Zbrojne Ukrainy zaprezentowały materiał wideo, na którym widać szalony rajd rosyjskiego BMP. Wóz opancerzony stara się uciec z zasięgu ukraińskiej artylerii i opuścić front, ale błądzi po drogach i wreszcie trafia w miejsce, gdzie został doszczętnie zniszczony.

BMP starał się uciec poza drogę, ale wydaje się, że trafił na minę przeciwczołgową i w ten sposób został unieszkodliwiony. "Naruszył wiele przepisów ruchu drogowego" - zażartowali ponuro Ukraińcy i przyznali, że drogowy pirat został na dobre wyłączony z ruchu. Nie dodać nie można, z transportera zostały tylko zgliszcza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosjanie byli tuż obok. Walka żołnierza w okopach

Nagraniem ze zniszczenia pojazdy pochwaliła się 28. Odeska Brygada Zmechanizowana, której żołnierze ścigali pojazd. Wszystko zarejestrował dron zwiadowczy, a wideo trafiło do sieci. Rosjanie nie mieli szans, eksplozja była tak potężna, że z rosyjskiej maszyny zostały strzępy. Pojawił się słup ognia. Zginęła cała załoga przewożona przez BMP.

To wielka niedoskonałość sprzętu rosyjskiego. Trafienie bezpośrednie lub kontakt z miną kończą się bardzo często dla Rosjan śmiercią. Ich maszyny nie chronią dobrze załogi, są podatne na pociski dużego kalibru i ulegają całkowitemu zniszczeniu na polu walki. Nie ma nawet szans, by zniszczone BMP czy trafione czołgi T-70M albo T-90 remontować.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Zachodni sprzęt jest pod tym względem dużo lepszy. Niedawno w sieci hitem był materiał z wnętrza pojazdu HMMWV. Maszyna została trafiona, ale nie uległa zniszczeniu. Załoga zdołała się ewakuować i bez większych przeszkód mogła walczyć na piechotę. Równie bezpieczne są samochody opancerzone oraz zachodnie czołgi.

Niemieckie Leopardy 2A4 błyskawicznie są ściągane z pola walki i remontowane (także w Gliwicach), by mogły wrócić na front i znów przysłużyć się ZSU. Ukraińcy bardzo chwalą również amerykańskie samochody typu MRAP oraz wozy opancerzone Bradley M2A2. Równie wysokie noty zbierają francuskie AMX-10 RCR, szwedzkie CV90 czy niemieckimi Mardery.

Rosjanie sprzętu odzyskiwać nie mogą, więc liczą straty. A te są po prostu ogromne. Do 257 tysięcy zabitych żołnierzy doliczyć trzeba m.in. 4364 zniszczone czołgi, 8435 zniszczonych pojazdów pancernych oraz 316 zestrzelonych helikopterów i 315 samolotów. Straty rosną każdego dnia, po obu stronach konfliktu.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić