Rosyjski żołnierz uciekł do Francji. Media: jest w krytycznym stanie

Rosyjski wojskowy, Aleksiej Żilijew w sierpniu 2024 r. zdezerterował do Francji i nagle znalazł się w szpitalu. Jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył - podaje "The Moscow Times" i "Echo Moskwy".

. Aleksiej Żilijew.
Źródło zdjęć: © x.com
Edyta Tomaszewska

Najważniejsze informacje

  • Aleksiej Żilijew zdezerterował z rosyjskiej armii w 2024 r.
  • Nagłe pogorszenie zdrowia sprawiło, że stracił pamięć.
  • Żilijew przewiózł wrażliwe dane do Francji.

Aleksiej Żilijew, były rosyjski wojskowy, który zdezerterował z ukraińskiego frontu, nieoczekiwanie trafił do szpitala we Francji. Jak podaje "The Moscow Times", jego stan jest krytyczny i stracił pamięć. Żilijew, do niedawna pełniący funkcję sanitariusza w rosyjskiej armii, zdecydował się uciec w sierpniu 2024 r.

Ucieczka z danymi

Żilijew opuścił Rosję, zabierając ze sobą wrażliwe informacje dotyczące 166 tys. żołnierzy - informuje "The Moscow Times". Dane te, pochodzące z Głównego Zarządu Wojskowo-Medycznego, zostały przekazane Radiu Swoboda, które potwierdziło ich autentyczność. Bliscy Żilijewa przyznają, że od dłuższego czasu nie mieli z nim kontaktu.

"Putin boi się końca wojny". Analityk o przedłużającym się konflikcie

Choć istnieją spekulacje na temat jego pogorszenia zdrowia, lekarze wykluczyli otrucie. Żilijew jest jednak niezdolny do samodzielnego poruszania się. Póki co, jego sytuacja pozostaje zagadką, a rodzinie i znajomym nadal brakuje pełnych informacji o jego stanie.

Gdyby Żilijew wrócił do Rosji, groziłoby mu nawet 15 lat więzienia. W obliczu tych wszystkich wydarzeń pozostaje pytanie, co rzeczywiście stało się po jego ucieczce i dlaczego jego stan zdrowia tak dramatycznie się pogorszył. Sytuacja jest monitorowana przez międzynarodowe media.

Przypadek Żilijewa jest teraz przedmiotem zainteresowania mediów oraz organizacji zajmujących się prawami człowieka.

Wybrane dla Ciebie
GUS podał najnowsze dane. Jaka inflacja w listopadzie?
GUS podał najnowsze dane. Jaka inflacja w listopadzie?
Przyłapana przy paczkomacie. Policja pokazała jej twarz
Przyłapana przy paczkomacie. Policja pokazała jej twarz
Zaczęło się w grudniu. Nowe limity dla seniorów
Zaczęło się w grudniu. Nowe limity dla seniorów
Gdańsk ogranicza nocną sprzedaż alkoholu. Widać efekty?
Gdańsk ogranicza nocną sprzedaż alkoholu. Widać efekty?
Emeryt i bezrobotny na ławie oskarżonych. W tle fikcyjne sklepy
Emeryt i bezrobotny na ławie oskarżonych. W tle fikcyjne sklepy
Afera z dyrektorem Cmentarza Żydowskiego w Warszawie. Został zwolniony
Afera z dyrektorem Cmentarza Żydowskiego w Warszawie. Został zwolniony
Emerytka kupiła ryby na święta. Pokazała swój rachunek. "Zatkało mnie"
Emerytka kupiła ryby na święta. Pokazała swój rachunek. "Zatkało mnie"
"Zdradzi wszystkich". Znany ekspert przestrzega Polaków przed Trumpem
"Zdradzi wszystkich". Znany ekspert przestrzega Polaków przed Trumpem
Nawet 60 zł za godzinę. Lawina ogłoszeń z całej Polski
Nawet 60 zł za godzinę. Lawina ogłoszeń z całej Polski
"Koniec patologii". Konduktor PKP ogłasza. Zamieszany nawet ojciec
"Koniec patologii". Konduktor PKP ogłasza. Zamieszany nawet ojciec
"Tagesspiegel": bez Rosji rozmowy w Berlinie nie zatrzymają wojny
"Tagesspiegel": bez Rosji rozmowy w Berlinie nie zatrzymają wojny
Zdjęcie z Iranu niesie się w sieci. To wiele mówi o rosyjskiej armii
Zdjęcie z Iranu niesie się w sieci. To wiele mówi o rosyjskiej armii
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2