Rosyjskie drony nad Polską. Kanclerz Niemiec ma duże obawy
Incydent z rosyjskimi dronami w polskiej przestrzeni powietrznej to celowa prowokacja Kremla. - Obrona powietrzna NATO zareagowała, ale nie wystarczająco skutecznie, by zapobiec masowemu naruszeniu granicy - stwierdził kanclerz Niemiec Friedrich Merz.
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz określił incydent z rosyjskimi dronami w polskiej przestrzeni powietrznej jako celową prowokację Kremla. Zaznaczył, że choć obrona powietrzna NATO zareagowała, nie była wystarczająco skuteczna, by zapobiec masowemu naruszeniu granicy.
Atak dronów to kolejny etap serii rosyjskich prowokacji, które od miesięcy są rejestrowane w regionie Bałtyku i na wschodniej flance NATO - podkreślił, cytowany przez newsukraine.rbc.ua.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Merz zaznaczył, że incydent stanowi poważne zagrożenie dla pokoju w Europie i potwierdza celowy charakter działań Moskwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kanclerz poparł stanowisko premiera Polski Donalda Tuska, który również uznał incydent za celowy. Odrzucił przy tym twierdzenia Kremla, jakoby był to wypadek lub zbieg okoliczności.
Merz zwrócił również szczególną uwagę na stan systemu obrony powietrznej NATO. Według niego, incydent z dronami pokazał pilną potrzebę znaczącej reformy obrony powietrznej Sojuszu w Europie.
Przede wszystkim chciałbym zauważyć, że europejska obrona powietrzna, obrona NATO, działała, ale oczywiście nie tak dobrze, jak powinna, aby zapobiec tak dużej liczbie dronów przed wczesnym wejściem w polską przestrzeń powietrzną - powiedział Merz.
Polska reaguje po ataku dronów
W nocy 10 września ok. 20 rosyjskich dronów bojowych wleciało w polską przestrzeń powietrzną od strony Ukrainy i Białorusi. Obrona powietrzna i lotnictwo zdołały zestrzelić cztery z nich. Jeden z dronów uszkodził budynek mieszkalny w miejscowości Wyryki na Lubelszczyźnie,.
W związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej w czwartek o godz. 17 odbędzie się Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Wcześniej szef MON przekaże w Sejmie informacje ws. ostatnich zdarzeń.
Premier Donald Tusk z kolei odwiedzi 32. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Łasku, a prezydent 31. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach.
Na prośbę Polski Czechy zdecydowały się na wysłanie do naszego kraju trzech śmigłowców z jednostki operacji specjalnych. Maszyny mają pomóc polskiej armii w ochronie kraju przed dronami operującymi na małych wysokościach. Do Polski przybędzie też grupa czeskich żołnierzy.