Rosyjskie władze potwierdzają. Nie żyją zmobilizowani żołnierze

Komisariat wojskowy w obwodzie czelabińskim potwierdził śmierć pięciu mieszkańców regionu w wojnie w Ukrainie. Mężczyźni zostali zmobilizowani pod koniec września. Władze zapewniają, że rodziny otrzymają zasiłki finansowe.

Rosyjskie władze potwierdzają. Nie żyją zmobilizowani żołnierze
Mobilizacja w Rosji została ogłoszona pod koniec września (EPA, PAP, AA/ABACA)

O śmierci żołnierzy poinformowała propagandowa agencja TASS, powołując się na władze obwodu czelabińskiego. To pierwszy przypadek, kiedy rosyjskie władze mówią oficjalnie o śmierci żołnierzy, którzy wyjechali na wojnę w ramach częściowej mobilizacji.

Nie żyją zmobilizowani

Biuro prasowe gubernatora regionu potwierdziło informację o śmierci pięciu mężczyzn. Informacje władzom przekazał komisariat wojskowy w miejscowości Korkino na Południowym Uralu. - Opłakujemy żołnierzy razem z rodzinami, składamy szczere i głębokie kondolencje - poinformowała służba prasowa.

Władze zapewniają, że rodzinom zostanie udzielona "każda niezbędna pomoc". Bliscy mają otrzymać zasiłek od gubernatora oraz po 1 mln rubli (ok. 78,4 tys. zł) w przyśpieszonym trybie, w ramach zadośćuczynienia.

Maria Seidowa, zastępczyni szefa okręgu korkińskiego przekazała agencji TASS, że wszyscy zmobilizowani zostali wysłani z komisariatu wojskowego rejonów korkińskiego, jemanżelińskiego i etkulskiego w ciągu ostatnich kilku tygodni.

- Wszelką niezbędną pomoc otrzymają przede wszystkim rodzice, czasami potrzebują oni nie środków finansowych, ale pomocy socjalnej, psychologicznej, prawnej – powiedziała, dodając, że data pogrzebu jest obecnie nieznana. Władze nie poinformowały też o okolicznościach śmieci żołnierzy.

Mobilizacja w Rosji

Władimir Putin wydał 21 września dekret o częściowej mobilizacji na wojnę z Ukrainą oraz zagroził "użyciem wszelkich środków", by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem ze strony Zachodu. Według oficjalnych przekazów Kremla pod broń ma zostać powołanych około 300 tys. rezerwistów, lecz w ocenie niezależnego portalu Meduza mobilizacja może objąć nawet 1,2 mln osób.

Tuż po decyzji Putina pojawiło się wiele doniesień o chaosie organizacyjnym podczas mobilizacji. Do wojska powoływano m.in. osoby niepełnosprawne i bez doświadczenia w armii. Odnotowywano liczne przypadki pijaństwa wśród poborowych, alarmowano też o fatalnych warunkach zakwaterowania rezerwistów i niskiej jakości wydawanej im broni.

Zobacz także: Putin wydał krocie. Gen. Polko o rozsypce Rosjan
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić