Rzeź Rosjan w Afryce. Rząd Mali zrywa stosunki z Ukrainą

Mali poinformowało, że zrywa stosunki dyplomatyczne z Ukrainą. Stało się to po tym, jak Kijów zasugerował, że w ubiegłym miesiącu odegrał rolę w walkach w pobliżu algierskiej granicy. Zginęło w nich kilkudziesięciu wojskowych z Mali oraz najemników z rosyjskiej grupy Wagnera.

Mali zrywa stosunki dyplomatyczne z UkrainąMali zrywa stosunki dyplomatyczne z Ukrainą
Źródło zdjęć: © Telegram
Bartłomiej Nowak

Dziesiątki malijskich żołnierzy i najemników z grupy Wagnera zginęło w wyniku kilkudniowych starć z tuareskimi separatystami i bojownikami powiązanymi z Al-Kaidą.

Rzecznik ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Jusow powiedział, że rebelianci otrzymali "niezbędne informacje" do przeprowadzenia ataków. Pułkownik Abdoulaye Maiga, który pełni rolę rzecznika rządu, powiedział, że jego rząd był zszokowany, słysząc to twierdzenie. Oskarżył Ukrainę o naruszenie suwerenności Mali.

Potwierdził udział Ukrainy w tchórzliwym, zdradzieckim i barbarzyńskim ataku uzbrojonych grup terrorystycznych - powiedział płk Maiga cytowany przez BBC.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zełenski zapowiada plan pokojowy. "Pytanie, czy naród jest gotowy"

Malijscy i rosyjscy żołnierze wpadli w zasadzkę tuareskich rebeliantów i bojowników z powiązanej z Al-Kaidą organizacji Dżama’at Nasr al-Islam wa-al-Muslimin (JNIM), gdy czekali na posiłki. Ani malijskie wojsko, ani grupa Wagnera - która jakiś czas temu przekształciła się w grupę zwaną Africa Corps - nie podali dokładnych liczb dotyczących strat swoich ludzi. Szacowana liczba ofiar śmiertelnych wśród bojowników Wagnera waha się od 20 do 80.

Z kolei malijska armia przyznała jedynie, że poniosła znaczne straty podczas kilkudniowej wymiany ognia, która wybuchła 25 lipca. Walki miały miejsce na pustyni w pobliżu Tinzaouaten, północno-wschodniego miasta na granicy z Algierią.

Straty rosyjskiego oddziału najemników są uważane za najcięższe, jakie ponieśli w Mali od czasu, gdy dwa lata temu zaczęli pomagać rządowi w walce z powstańcami. Dowodzeni przez Tuaregów separatyści twierdzą, że zabili 84 najemników Wagnera i 47 malijskich żołnierzy.

Grupa Wagnera jest obecna w Mali od 2021 r., Francja wycofała swoje siły pokojowe z kraju w następstwie zamachu stanu. Wtedy tymczasowy prezydent kraju Assimi Goita w formie zastępstwa zaprosił rosyjskich najemników

Wybrane dla Ciebie
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2