Rzucił koszem w opozycjonistę. Białorusin deportowany z Polski

Jak informuje Telewizja Biełsat, białoruski student Jauhien K. został deportowany z Polski. Decyzja zapadła po incydencie, do którego doszło podczas uroczystości na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie mężczyzna zaatakował Pawła Łatuszkę.

Do ataku doszło 2 lipca na Uniwersytecie WarszawskimDo ataku doszło 2 lipca na Uniwersytecie Warszawskim
Źródło zdjęć: © Getty Images, X | PavelLatushka
Malwina Witkowska

Najważniejsze informacje

  • Jauhien K. zaatakował Pawła Łatuszkę 2 lipca na Uniwersytecie Warszawskim.
  • Student został deportowany i ukarany grzywną.
  • Atak miał na celu umożliwienie powrotu na Białoruś bez konsekwencji - twierdzi student.

Atak na Uniwersytecie Warszawskim

2 lipca w Ośrodku Studiów Wschodnich Uniwersytetu Warszawskiego doszło do bulwersującego incydentu z udziałem białoruskiego studenta Jauhiena K. Mężczyzna rzucił w Pawła Łatuszkę koszem na śmieci i publicznie oskarżył go o zdradę. Do zdarzenia doszło podczas uroczystości z udziałem przedstawicieli polskich i zagranicznych instytucji.

PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie

Jak informuje Telewizja Biełsat, powołując się na ustalenia Prokuratury Okręgowej w Warszawie, student został natychmiast zatrzymany przez policję. Usłyszał zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej. Przyznał się do winy i wyraził skruchę. Został ukarany grzywną w wysokości 6 tysięcy złotych, a następnie decyzją władz – deportowany z Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Atak na Pawła Łatuszkę

W trakcie przesłuchania Jauhien K. tłumaczył, że działał impulsywnie i kierowały nim emocje. Według jego relacji, atak na Łatuszkę miał sprowokować deportację, która – jak twierdził – pozwoliłaby mu uniknąć odpowiedzialności na Białorusi za wcześniejsze poparcie protestów.

"Zaraz po zatrzymaniu Jauhien K. powiedział dziennikarzowi Reform.by, że napadł na Łatuszkę, bo skończyła się mu wiza, wypalił się i nie zdołał obronić pracy naukowej" - przekazała Telewizja Biełsat.

Do sprawy odniósł się sam Paweł Łatuszka, były ambasador Białorusi w Polsce i jeden z liderów białoruskiej opozycji. W mediach społecznościowych zaznaczył, że incydent miał miejsce w obecności dyplomatów, urzędników i przedstawicieli świata nauki. Dodał też, że już wcześniej otrzymywał pogróżki dotyczące jego życia i zdrowia.

Wybrane dla Ciebie
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Nie mają dostępu do wody. Rosjanie znaleźli sposób
Nie mają dostępu do wody. Rosjanie znaleźli sposób
Zniszczyli kwiatomat w Poznaniu. Oszacowano straty
Zniszczyli kwiatomat w Poznaniu. Oszacowano straty
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2