Są w kosmosie. NASA przekazała im złe wieści
Butch Wilmore i Suni Williams, przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), muszą uzbroić się w cierpliwość. Mieli być w kosmosie do lutego, ale ich misja ponownie została opóźniona - do końca marca, a może nawet kwietnia 2025 roku. Wszystko przez problemy techniczne ze statkiem kosmicznym Starliner, zbudowanym przez Boeinga.
Astronauci mieli wrócić już w lipcu tego roku, jednak początkowe problemy techniczne Starlinera wymusiły przedłużenie ich pobytu na stacji do lutego przyszłego roku. Teraz, po kolejnych opóźnieniach związanych z nową kapsułą, ich misja została wydłużona o co najmniej dwa miesiące.
Według NASA nie ma jednak powodów do obaw o bezpieczeństwo załogi.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna otrzymała dwa loty zaopatrzeniowe w listopadzie i jest dobrze zaopatrzona we wszystko, czego potrzebuje załoga, w tym żywność, wodę, ubrania i tlen. Statek zaopatrzeniowy przewoził również specjalne przedmioty dla załogi, aby mogli obchodzić święta na pokładzie platformy orbitalnej – stwierdziła NASA w oświadczeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzadki widok na Saharze. Czegoś takiego nie było 50 lat
Większość misji na ISS trwa około sześciu miesięcy, ale przedłużenia do roku nie są rzadkością. Jak twierdzi dr Simeon Barber z brytyjskiego Open University, sytuacja, w której znaleźli się Wilmore i Williams, choć rozczarowująca pod kątem osobistym, nie powinna być dla nich trudna operacyjnie.
Jestem pewien, że są rozczarowani, że ominie ich Boże Narodzenie w domu z rodziną. Ale to tylko kolejne dwa miesiące z już dość długiej misji i jestem pewien, że gdyby ich zapytać, na pewno powiedzieliby, że stacja kosmiczna to miejsce, w którym uwielbiają przebyć – wyjaśnił w rozmowie z BBC dr Barber.
Opóźnienia kapsuły Dragon
Powrót Wilmore’a i Williamsa opóźniono również z powodu problemów z przygotowaniem kapsuły Dragon, opracowanej przez firmę SpaceX. Nowa kapsuła miała przetransportować czteroosobową załogę NASA na ISS w lutym przyszłego roku.
W związku z jej późniejszym startem NASA zdecydowała się odłożyć również rotację załogi, aby uniknąć dalszych przesunięć w harmonogramie misji.
Obecnie planuje się, że będzie gotowa do lotu nie wcześniej niż pod koniec marca – poinformowała agencja.
Dopiero nowa czteroosobowa załoga, która przybędzie na ISS, będzie mogła zabrać Butcha Wilmore’a i Suni Williamsa na Ziemię. Wraz z nimi na pokładzie powrotnej kapsuły znajdą się również astronauta NASA Nick Hague i kosmonauta Roskosmosu Aleksander Gorbunow.
Pomimo możliwości wykorzystania istniejącej kapsuły Dragon, NASA zdecydowała się na oczekiwanie na nowy egzemplarz. Agencja tłumaczy to zapewnieniem maksymalnego bezpieczeństwa dla kolejnych misji oraz utrzymaniem jakości i niezawodności lotów.
Przeczytaj też: Kupił zdrapkę w Nowym Sączu. Wydał 5 zł, wygrał 100 tys. zł