Samorządowcy z Pomorza swoje banery wyborcze wyślą na Ukrainę

W niedzielę 21 kwietnia dobiegły końca wybory samorządowe. Poza nowymi władzami pozostawią one po sobie niezliczoną ilość śmieci, w postaci banerów wyborczych. Jak pokazują jednak pomorscy samorządowcy, to co dla nas jest nic nie warte, dla walczącej Ukrainy może być na wagę złota.

Banery w kompanii samorządowejBanery w kompanii samorządowej
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza | Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl
Kamil Różycki

Jak po każdych wyborach tak i teraz trwa debata publiczna, co należy zrobić z wykorzystywanymi w kampanii banerami. Tutaj byli kandydaci podobnie jak w kampanii wykazują się sporą kreatywnością. Jedni po prostu je utylizują, inni wspierają lokalne schroniska, a pomorscy samorządowcy wysyłają je do walczącej Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Moment zestrzelenia Tu-22M3. Rosyjski bombowiec runął na ziemię

Banery są rewelacyjnym materiałem z wieloma zastosowaniami, trzeba tylko obudzić fantazję połączoną z obrazem na żywo, by znaleźć im miejsce w tej okropnej wojnie – mówił w rozmowie z portalem gdansk.pl Krzysztof Adamski, założyciel Stowarzyszenia Hope, który po raz drugi wyborcze banery z trójmiasta wyśle na Ukrainę.

Wyborcze banery na Ukrainę wyśle także Kołobrzeg

Jak wskazuje w PAP Sławomir Packa ze Stowarzyszenia "Polski Recykling" po wyborach w Polsce może być aż 3 tony plakatów wyborczych. Z tego też powodu jest to ogromna ilość śmieci zanieczyszczających naszą planetę. Tymczasem można dać im drugie życie, wysyłając je chociażby na Ukrainę, gdzie będą wykorzystane zarówno przez armię, jak i cywilów.

Banery mają trafić do obwodu donieckiego, do którego jeździmy z pomocą, czyli w okolice Konstantynówki i Krematorska. Część z nich trafi do żołnierzy w okopach i będzie ich chronić przed deszczem. Wiele z nich trafi również do zbombardowanych wsi gdzie ułożone na dachach i w oknach będą zabezpieczały budynki przed wiatrem i deszczem — opowiada "Faktowi" kołobrzeski wolontariusz Andrzej Staszak.

Jak się okazuje, tego typu rozwiązanie cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem polityków. Swój udział w wysyłaniu banerów wyborczych zadeklarował m.in. rzecznik prasowy Aleksandry Dulkiewicz. W Kołobrzegu zaś, na każdego chętnego samorządowca przed jednym z parkingów czekać będzie wielki kontener.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego