Policjanci odebrali zgłoszenie, które brzmiało jak ponury żart. Na jednym z placów zabaw miało dojść do ostrej wymiany zdań, w której główną rolę odegrały… seniorki i 7-letnia dziewczynka. Według zgłaszających starsze kobiety miały wyzywać dziecko, a gdy opiekunka zareagowała – sytuacja tylko się zaogniła.
Na jedno z osiedli wezwano patrol po zgłoszeniu dotyczącym niepokojącej sytuacji na plenerowej siłowni. Według opiekunki 7-letniej dziewczynki starsze kobiety siedzące na ławce miały kierować wobec dziecka obraźliwe słowa. - Powiedziałam im, żeby przestały wyzywać mi dziecko, to one zaczęły jeszcze bardziej - relacjonowała kobieta.
Policjanci postanowili wysłuchać obu stron. Seniorki przedstawiły własną wersję wydarzeń. Jak przyznały źródłem ich nerwów był hałas dochodzący z urządzeń osiedlowej siłowni, na której bawiła się dziewczynka.
Funkcjonariusz miał dla starszych pań radę. Jaką? Odpowiedzi znajdziecie w fragmencie serialu "Policjanci z Sąsiedztwa". Zobacz więcej w Telewizji WP.