Skandal na jarmarku bożonarodzeniowym w Szczecinie. Zbojkotowali stragan zakonnic

Na jarmarku bożonarodzeniowym w Szczecinie pojawił się stragan, o którym natychmiast zrobiło się głośno. Można było na nim kupić pamiątki, dewocjonalia i suweniry. Sęk w tym, że sprzedawały je mniszki z monasteru św. Elżbiety w Mińsku, które zbierają pieniądze na wsparcie Rosji w wojnie z Ukrainą. Organizator jarmarku szybko zareagowały na tę sytuację.

Mniszki z Białorusi sprzedawały swoje produkty w SzczcinieMniszki z Białorusi sprzedawały swoje produkty w Szczcinie
Źródło zdjęć: © Facebook, PAP | Jerzy Muszyński
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

O mniszkach z monasteru św. Elżbiety w Mińsku nie po raz pierwszy zrobiło się głośno. Białoruskie zakonnice znane są ze swojej prorosyjskiej działalności i od wielu miesięcy konsekwentnie wspierają rosyjską agresję na Ukrainę. Jak widać - nie tylko modlitwą.

Według Biełsatu, mniszki biorą udział w różnych wydarzeniach w Europie, organizują koncerty i sprzedają swoje towary (głównie produkty pszczelarskie), a część pozyskanych w ten sposób środków przeznaczają na wsparcie rosyjskiej armii.

Jak poinformował Biełsat, mniszki przekonują organizatorów imprez, że niosą pomoc humanitarną do Ukrainy, nie precyzują jednak, dla kogo. Ostatnio zakonnice pojawiły się na jarmarku bożonarodzeniowym w Szczecinie, gdzie zajęły stoisko numer 34.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraina może zapomnieć o NATO? "Nikt jej nie weźmie"

Właśnie w tym miejscu zjawili się białoruscy aktywiści, którzy przynieśli transparenty z hasłami głoszącymi: "Kupując tu, wspierasz rosyjską agresję przeciwko Ukrainie", "Kupując tu, wspierasz tortury w więzieniach na Białorusi".

To jest dla nas oburzające. To jest szok, że na jarmarku szczecińskim zobaczyliśmy ten stragan. Szybko zorganizowaliśmy pikietę, rozesłaliśmy informację wszędzie gdzie się da i napisaliśmy do organizatorów jarmarku. Te siostry oszukują, nie mówią, że zbierają na rosyjską agresję, one się przedstawiają jako siostry sprzedające suweniry i upominki — wyjaśniła w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Olga Chomicz z inicjatywy społecznej Białorusinów Szczecin 646.

Prorosyjskie zakonnice w Szczecinie. Jest reakcja organizatora

Do sprawy odniosła się już organizująca jarmark Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia, która wypowiedziała mniszkom umowę.

Nie będziemy już więcej współpracować z tym podmiotem, decyzja zapadła. Wykreślamy te siostry z listy podmiotów, z którymi współpracujemy. Nie mieliśmy wiedzy na ten temat. To nie jest nasza zła intencja, tylko niewiedza — przekazała Interii Celina Wołosz, rzeczniczka prasowa Żeglugi Szczecińskiej Turystyka Wydarzenia.

Zakonnice mają opuścić swoje stanowisko na jarmarku do godz. 12 we wtorek (3 grudnia).

To już kolejna taka sytuacja. Niedawno Biełsat informował, że białoruskie zakonnice sprzedawały swoje produkty w Częstochowie, podczas jarmarku towarzyszącego Dożynkom Jasnogórskim. Wcześniej handlowały na prawosławnym cmentarzu w Warszawie.

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi