Skandaliczne sceny po meczu Legii w Holandii. Minister atakuje Morawieckiego

61

Mateusz Morawiecki zapewnia, że zaangażował się w sprawę piłkarzy Legii Warszawa. Po wydarzeniach w Alkmaar polityk odbył spotkanie z premierem Holandii Markiem Rutte. Teraz Minister Sprawiedliwości Holandii mocno krytykuje Morawieckiego za jego zachowanie.

Skandaliczne sceny po meczu Legii w Holandii. Minister atakuje Morawieckiego
Skandaliczne sceny po meczu Legii w Holandii. Minister atakuje Morawieckiego (PAP, PAP/Radek Pietruszka)

Po czwartkowym (5.10) meczu Ligi Konferencji AZ Alkmaar - Legia Warszawa (1:0) doszło do potężnego zamieszania. Holenderska policja i ochroniarze mieli być agresywni wobec piłkarzy i członków sztabu "Wojskowych". Prezes klubu Dariusz Mioduski został poturbowany przez policję, a Josue oraz Radovan Pankov zostali zatrzymani przez policję.

W sprawę szybko zaangażował się premier Mateusz Morawiecki, poruszył tę kwestię podczas spotkania z premierem Holandii.

Podczas Rady Europejskiej w Hiszpanii spotkałem się również z premierem Holandii Markiem Rutte i przekazałem mój zdecydowany protest przeciw brutalnemu zachowaniu policji holenderskiej wobec piłkarzy oraz kibiców Legia Warszawa. Otrzymałem zapewnienie bardzo szybkiego wyjaśnienia sprawy - poinformował polityk partii rządzącej za pośrednictwem Facebooka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wypadek kierowcy bmw na A1. Mieszkańcy Białegostoku dosadnie o działaniach policji

Holendrzy atakują Morawieckiego

Zachowanie Morawieckiego nie spodobało się Minister Sprawiedliwości Holandii - Dilan Yesilgoz. Polityk nazywa zamieszki, które miały miejsce w czwartkowy wieczór "czystą biedą".

Oprócz tego minister odpiera krytykę ze strony premiera Mateusza Morawieckiego na temat działań policji w Alkmaar.

Wolałabym, żeby najpierw spojrzał na swój własny klub - powiedziała Yesilgoz, cytowana przez telegraaf.nl.

Yesilgoz kategorycznie nie zgadza się z krytyką policji, która w czwartkowy wieczór zachowała się bardzo kontrowersyjnie.

To gra w piłkę nożną. Więc zachowuj się i nie polegaj na policji - dodaje minister i podkreśla, że ​​pierwsza odpowiedzialność zawsze spoczywa na klubach i kibicach.

W holenderskich mediach zachowanie ochrony i policji po meczu tłumaczy się tym, że miało być spowodowane wydarzeniami sprzed jego rozpoczęcia. Doszło wtedy do niepokojących scen z udziałem fanów wicemistrza Polski, którzy mieli sforsować bramki przy wejściu na stadion.

Według doniesień jeden z funkcjonariuszy miał stracić przytomność, a na stadionie trybunach znalazło się wielu fanów Legii, którzy nie posiadali wejściówek.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić