Skandaliczne sceny w Turcji. Amerykanie zaatakowani, wyciekło nagranie
Do bulwersującego zdarzenia doszło na ulicach Izmiru w Turcji. W poniedziałek rano dwóch amerykańskich marynarzy zostało zaatakowanych przez grupę tureckich nacjonalistów. Do akcji musiała ruszyć policja, aresztowano 15 osób. W sieci dostępne są szokujące filmy ze zdarzenia.
Skandaliczne sceny rozegrały się dziś (2 września) na ulicach Izmiru w Turcji. Tamtejsi nacjonaliści, w biały dzień zaatakowali dwóch amerykańskich marynarzy z jednostki USS Wasp (LHD-1). O sprawie informuje m.in. bloger prowadzący profil OSINTdefender.
Na dostępnych w sieci nagraniach widać, jak kilkunastu mężczyzn rzuciło się na amerykańskich żołnierzy. Słychać krzyki i wyzwiska. Jeden z Amerykanów był przytrzymywany przez dwóch Turków. W pewnym momencie napastnicy założyli na głowę marynarza worek foliowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nikodem Rozbicki przyleciał z USA na walentynki! Mówi o życiu i nauce za oceanem. Jak radzi sobie ze związkiem na odległość?
Dlaczego doszło do ataku? Pierwsze doniesienia wskazują na "zemstę" za incydent, który miał miejsce między amerykańskimi i tureckimi żołnierzami na początku XXI wieku.
Żołnierze zostali uwolnieni przez napastników niedługo po ataku. Aktualnie są bezpieczni. 15 osób, które brały udział w ataku, zostało aresztowanych przez policję turecką - informuje ambasada USA w Turcji.
To nie jest pierwszy incydent tego typu. Żołnierze z USA nie zawsze są bezpieczni
Nacjonaliści z Turcji nie są nastawieni pokojowo do żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych. Do ataków na Amerykanów dochodzi tam dość regularnie. W 2014 roku zaatakowanych zostało trzech marynarzy USS Ross. Z kolei w 2021 roku Turcy agresywnie uderzyli w kilku członków załogi USS Mount Whitney.
Pretekstem do ataku jest tzw. "Hood Event". To incydent z 2003 roku, gdy amerykańscy żołnierze zaatakowali wojskowych z Turcji podczas amerykańskiej inwazji na Irak. Amerykanie założyli Turkom worki na głowę i zaprowadzili na przesłuchanie.
Pomyłka żołnierzy USA wzbudziła wściekłość wśród tureckich nacjonalistów. Dlaczego doszło do ataku? Okazało się, że pomyłka wynikała z danych wywiadowczych. Amerykanie uważali, że w w tureckim domu kryją się osoby, które planują dokonać zamachu na iracko-kurdyjskiego gubernatora prowincji Kirkuk.
USA i Turcja wyraziły ubolewanie dotyczące incydentu. Żołnierze tureccy zostali zwolnieni z aresztu po 60 godzinach. Wydarzenie miało bardzo duży wpływ na relacje między Stanami Zjednoczonymi i Turcją.