Robert Czykiel| 
aktualizacja 

Skandaliczny atak na Śląsku. 20-latek rzucił się na ratowniczkę medyczną

103

Skandaliczne zdarzenie miało miejsce w Świętochłowicach. 20-letni mężczyzna trafił do aresztu za pobicie ratowniczki medycznej.

Skandaliczny atak na Śląsku. 20-latek rzucił się na ratowniczkę medyczną
Pijany 20-latek pobił ratowniczkę (Policja)

Wszystko zaczęło się z pozoru niewinnie. Policja ze Świętochłowic (woj. śląskie) podczas patrolu zobaczyła mężczyznę leżącego na chodniku. Był zakrwawiony i pod wpływem alkoholu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.

Pijany 20-latek skopał ratowniczkę

Szybko okazało się, że niedługo wcześniej 20-latek został wyrzucony z autobusu. Wszystko przez to, że nie miał maseczki, a w dodatku bez skrępowania pił alkohol. Kiedy wychodził z autobusu, potknął się o krawężnik i upadł.

Młody mężczyzna jednak nie ucieszył się, że policjanci udzielają mu pomocy. Był agresywny i wulgarny, ale najgorsze dopiero miało nadejść po przyjeździe ratowników.

Zobacz także: Złodzieje wpadli przez odkurzacz. Nietypowa interwencja policji
- Młody mężczyzna zaczął wulgarnie wyzywać jedną z kobiet, a w pewnym momencie, bez powodu zaczął ją kopać. Będący na miejscu policjanci obezwładnili, a następnie zatrzymali agresora. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu - czytamy na stronie KMP w Świętochłowicach.

20-letni mieszkaniec Zabrza spędził noc w areszcie. Postawiono mu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza pogotowia ratunkowego. Za to grozi mu do trzech lat więzienia.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić