Śledzili złodzieja używając AirTaga. Koniec był tragiczny

57

Do wstrząsających wydarzeń doszło w San Antonio w stanie Teksas w USA. Późniejsza ofiara dopuściła się kradzieży ciężarówki. Złodziej nie zdawał sobie sprawy, że właściciele pojazdu, który sobie przywłaszczył, są na jego tropie. Koniec był tragiczny.

Śledzili złodzieja używając AirTaga. Koniec był tragiczny
Ukradł ciężarówkę. Nie spodziewał się, że prawowici właściciele szybko go wytropią (zdjęcie ilustracyjne) (Getty Images)

Jak informuje CBS News, do kradzieży ciężarówki doszło w godzinach popołudniowych. Członkowie rodziny, do której należeli prawowici właściciele pojazdu, wpadli na pomysł, jak odnaleźć zgubę i jej złodzieja. Wykorzystali do tego lokalizator AirTag firmy Apple.

Zostali okradzeni. Znaleźli zgubę i złodzieja dzięki AirTag

Dzięki obecności lokalizatora w skradzionym pojeździe prawowitym właścicielom udało się go odnaleźć. Okazało się, że ciężarówka wciąż znajduje się w tym samym mieście. Ostatecznie zauważyli ją na parkingu przed centrum handlowym w dzielnicy Southside w San Antonio.

Jak podał dziennikarzom Nick Soliz, rzecznik Departamentu Policji San Antonio, właściciele ciężarówki zauważyli, że w pojeździe znajduje się prawdopodobny sprawca kradzieży. Jeden z członków rodziny postanowił skonfrontować się z domniemanym złodziejem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Jak policja szuka zwłok? Istnieją różne metody

Ostatecznie w trakcie konfrontacji jeden z właścicieli ciężarówki śmiertelnie postrzelił domniemanego złodzieja. Jak później tłumaczył w rozmowie z funkcjonariuszami policji, zrobił to w samoobronie, będąc przekonanym, że to podejrzany zaraz odda do niego strzały. Z ustaleń śledczych nie wynika jednak, aby zmarły w ogóle miał przy sobie broń palną.

Dokładne personalia zastrzelonego mężczyzny nie zostały podane do wiadomości publicznej. Ujawniono jedynie, że miał ponad trzydzieści lat. Nick Soliz podkreślił, że właściciele ciężarówki najpierw wezwali policję, jednak z czasem postanowili nie czekać na przyjazd funkcjonariuszy i samodzielnie skonfrontować się z podejrzanym.

Wiem, że widok skradzionego ci pojazdu jest frustrujący, ale proszę, nie bierz spraw w swoje ręce, nie w ten sposób – zaapelował Nick Soliz do opinii publicznej (CBS News).
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić