Śmierć w rodzinie Kennedych. Joan miała 89 lat
Joan Bennett Kennedy, pierwsza żona Teda Kennedy'ego, zmarła w wieku 89 lat - poinformowały amerykańskie media. Jej życie było pełne wyzwań, które często wynikały z bycia częścią słynnej rodziny Kennedych.
Najważniejsze informacje
- Joan Bennett Kennedy zmarła 8 października w Bostonie.
- Była pierwszą żoną senatora Teda Kennedy'ego.
- Zmagała się z problemami osobistymi, w tym z uzależnieniem od alkoholu.
Życie w cieniu rodziny Kennedych
Jak informuje magazyn People, Joan Bennett Kennedy zmarła spokojnie we śnie w swoim domu w Bostonie. Miała 89 lat. Była nie tylko pierwszą żoną jednego z najbardziej znanych amerykańskich senatorów, Teda Kennedy’ego, ale także utalentowaną pianistką. Jej życie, choć pełne blasku, nie było pozbawione wyzwań, które w dużej mierze wynikały z bycia częścią słynnej rodziny Kennedych.
Joan i Ted Kennedy poznali się w 1957 roku. Mimo początkowych wątpliwości zakochani pobrali się rok później w Nowym Jorku. Ich małżeństwo trwało 22 lata i przyniosło trójkę dzieci: Kary, Teda Jr. oraz Patricka.
Klątwa rodziny Kennedych
Życie u boku Teda Kennedy’ego nie należało do łatwych. W 1969 roku senator był uczestnikiem tragicznego wypadku na wyspie Chappaquiddick, w którym zginęła Mary Jo Kopechne. Pomimo własnych trudności, Joan wspierała męża w tych dramatycznych chwilach.
Przez wiele lat Joan Kennedy zmagała się z uzależnieniem od alkoholu. W wywiadzie dla magazynu People przyznała, że picie pomagało jej radzić sobie z presją życia w cieniu słynnej rodziny i medialnej uwagi. Dzięki wsparciu programu Anonimowych Alkoholików starała się odzyskać kontrolę nad swoim życiem i stopniowo odnajdywać spokój.
Po rozwodzie z Tedem w 1983 roku Joan wycofała się z życia publicznego, wybierając spokojne życie w Bostonie. Nigdy ponownie nie wyszła za mąż. W 1992 roku wydała książkę "The Joy of Classical Music: A Guide for You and Your Family", w której dzieliła się swoją pasją do muzyki klasycznej. Aktywnie współpracowała także z organizacjami charytatywnymi wspierającymi dzieci, pozostając wybitną pianistką i przekazując swoją wiedzę kolejnym pokoleniom młodych muzyków.
Ted Kennedy zmarł w maju 2008 roku - wcześniej trafił do szpitala z objawami udaru, gdzie zdiagnozowano u niego glejaka.