Strajk na portugalskich lotniskach. Pracownicy będą protestowali przez 4 miesiące
Personel naziemny lotnisk w Portugalii rozpoczyna czteromiesięczny strajk. Protestujący domagają się podwyżek i lepszych warunków pracy.
Najważniejsze informacje
- Strajk rozpoczyna się w środę i potrwa do 2 stycznia.
- Główne żądania to podwyżki i poprawa warunków zatrudnienia.
- Wcześniejsze protesty spowodowały liczne opóźnienia i odwołania lotów.
Personel naziemny portugalskich lotnisk ogłosił rozpoczęcie czteromiesięcznego strajku, który potrwa do 2 stycznia. Protestujący pracownicy spółki Menzies, odpowiedzialnej za obsługę bagaży, planują regularne przerwy w pracy, co może wpłynąć na funkcjonowanie portów lotniczych.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Głównym celem protestu jest uzyskanie kilkuprocentowych podwyżek, w tym wzrostu wynagrodzenia za pracę w nocy. Strajkujący domagają się także poprawy warunków zatrudnienia, w tym zapewnienia bezpłatnych miejsc parkingowych na lotniskach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpływ na loty
W lipcu i sierpniu strajki personelu naziemnego doprowadziły do odwołania lub opóźnienia setek lotów, szczególnie na lotnisku w Lizbonie. Lotnisko to obsługuje m.in. bezpośrednie połączenia z Warszawą i Krakowem, co może wpłynąć na podróżnych z Polski.
Komitet strajkowy twierdzi, że rząd Portugalii nie spełnił wcześniejszych obietnic, które zostały wstępnie uzgodnione w sierpniu. Protestujący liczą na to, że długotrwały strajk zmusi władze do podjęcia działań.
Możliwe konsekwencje
Długotrwały strajk może znacząco wpłynąć na ruch lotniczy w Portugalii, powodując dalsze opóźnienia i odwołania lotów. Podróżni powinni być przygotowani na możliwe utrudnienia i śledzić bieżące informacje dotyczące swoich lotów.