Straszna śmierć 9-letniej Zosi. Kierowca jeepa usłyszał zarzuty

137

Do koszmarnego zdarzenia doszło w Kudowie-Zdroju. Pod kołami terenówki zginęła 9-letnia Zosia. Kierowca i jego pasażer usłyszeli zarzuty.

Straszna śmierć 9-letniej Zosi. Kierowca jeepa usłyszał zarzuty
Kierowca jeepa Szymon M. usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca wypadku. (Facebook)

Koszmar wydarzył się w piątek, 29 kwietnia o godz. 18:00 przy ul. Tkackiej w Kudowie-Zdroju. Zosia udała się na spacer z mamą. Potem wraz z koleżanką weszła na pagórek, z którego wspólnie chciały podziwiać pociągi.

W pewnym momencie z drugiej strony pagórka wyjechała potężna terenówka. Auto wyskoczyło na wzniesieniu, a chwilę później spadło na Zosię. Druga dziewczynka zdołała uciec.

Podbiegłam. Mama kucała przy dziewczynce. Inna pani dzwoniła po pogotowie. Dopóki nie przyjechała karetka, zaczęłyśmy z mamą dziewczynki reanimację. Na miejscu interweniowało też Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Reanimacja trwała około godziny, jednak dziewczynki nie udało się uratować - powiedziała "Faktowi" pani Edyta, świadek tragedii.

Za kierownicą jeepa siedział 23-latek. Rozmówczyni tabloidu spostrzegła, że sam bawił się w tym miejscu, gdy był młodszy. Powinien zatem wiedzieć, że dzieci często się tam pojawiają.

Kudowa-Zdrój. Uciekli z miejsca zdarzenia

Szymon M. i jego pasażer uciekli z miejsca wypadku, ale szybko zostali zatrzymani. "Fakt" ustalił w prokuraturze, że kierowca jeepa usłyszał już zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca wypadku.

Pasażer samochodu usłyszał z kolei zarzut nieudzielenia pomocy. Śledczy wystąpili już do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie obu zatrzymanych - donosi dziennik.
Zobacz także: Jednak są problemy z gazem? "Niekompetencja Morawieckiego"
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić