Strażacy nie znaleźli ciała Piotra Kijanki w Wiśle. Zakończyli poszukiwania

Nadal nie wiadomo, co stało się z 34-letnim Piotrem Kijanką, który zaginął w Krakowie 6 stycznia. Strażacy i nurkowie, którzy poszukiwali go w Wiśle, nic nie znaleźli.

W poszukiwania Piotra Kijanki zaangażowały się setki krakowian
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Jakub Porzycki
Violetta Baran

Przez cztery dni strażacy przeszukiwali Wisłę na odcinku od Mostu Kotlarskiego do stopni wodnych Dąbie i Przewóz. Przy pomocy sonaru badali dno rzeki i trudno dostępne miejsca. Bezskutecznie.

W akcji poszukiwawczej brali udział strażacy i nurkowie z Legionowa, Piotrkowa Trybunalskiego, Nowego Targu i Krakowa. W czwartek jednostka Ratowniczo-gaśnicza nr 4 z Krakowa poinformowała o zakończeniu akcji.

34-latka wciąż poszukuje policja. Sprawdzają każdy trop, każdą napływającą do nich informację. Ze względu na dobro śledztwa funkcjonariusze nie chcą jednak ujawniać szczegółów prowadzonych operacji.

Piotr Kijanka zaginął w nocy z 6 na 7 stycznia. Mężczyzna wracał do domu z imprezy urodzinowej swojej żony Agnieszki w jednej z restauracji na Kazimierzu. Ta do mieszkania wróciła wcześniej, około godziny 22. - Tak mieliśmy umówioną opiekunkę do syna - tłumaczyła w rozmowie z "Gazetą Krakowską" żona zaginionego.

Następnego dnia w mieście rozpoczęły się poszukiwania 34-latka. Szuka go nie tylko policja, jego bliscy i detektyw, ale także setki krakowian.

Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje o zaginionym, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Krakowie: tel. 12 61 51 205, tel. 12 61 52 908 – całodobowy lub 997.

Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje