Strażak wciągnął dwóch chłopców do auta. To była zemsta za syna

191

Bulwersujący incydent w Bydgoszczy. Pracujący w tamtejszej straży pożarnej 35-latek wciągnął do samochodu i pobił dwóch chłopców. Dzieciom udało się uciec, a ich rodzice zgłosili sprawę na policji. Według wstępnych ustaleń motywem była... pożyczona chłopcom hulajnoga.

Strażak wciągnął dwóch chłopców do auta. To była zemsta za syna
Strażak pobił chłopców, którzy pożyczyli od jego syna hulajnogę. Zdjęcie ilustracyjne (pixabay.com)

Porwanie i pobicie dzieci w zemście za niezwróconą hulajnogę. Media opisują szokującą sytuację z Bydgoszczy, do której doszło w środę 8 września po godzinie 20. na ulicy Gajowej. Po tygodniu sprawa ujrzała światło dzienne.

35-letni strażak jechał samochodem, kiedy zobaczył dwóch chłopców poruszających się po chodniku hulajnogą. Mężczyzna siłą wciągnął 8- i 10-latka do swojego auta, pobił ich i wywiózł ich w na ulicę Curie-Skłodowskiej, w okolice ich miejsca zamieszkania. Tam poturbowani chłopcy mieli uciec.

10-latek po spotkaniu ze strażakiem ma m.in. złamany nos. Rodzice jednego z nich następnego dnia zgłosili sprawę na policji. Mężczyzna usłyszał zarzuty bezprawnego pozbawienia chłopców wolności, uszkodzenia ciała 10-latka i naruszenia nietykalności 8-latka - informuje PAP.

Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia, został objęty dozorem policji. W piątek jego przełożeni dowiedzieli się o wszczęciu postępowania karnego przeciwko strażakowi i zawiesili go w czynnościach służbowych na trzy miesiące. Jak ustalił "Fakt", mężczyzna od 16 lat pracuje w bydgoskiej straży pożarnej. Jego dalsza kariera zależy od wyników śledztwa.

Swoim szokującym zachowaniem strażak chciał nastraszyć chłopców. Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami policji, 8- i 10-latek pożyczyli od syna 35-latka hulajnogę i najprawdopodobniej nie chcieli jej zwrócić. Chłopcy pochodzą z Ukrainy, ale policja podkreśla, że incydent nie miał związku z narodowością dzieci.

Autor: DSM
Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić