"Szacun". Pokazali zdjęcie z Tatr. Od razu ruszyła lawina komentarzy
Choć stracił jedną nogę, nie poddał się. Jakub Chowaniak pokazuje, że niepełnosprawność nie przeszkadza w realizacji marzeń. Sieć obiega zdjęcie, na którym zapozował na Krywaniu. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
"Niemożliwe nie istnieje" - czytamy pod zdjęciem opublikowanym przez Tatromaniaka. Na migawce pojawił się Jakub Chowaniak.
Zapozował na Krywaniu (2 495 m n.p.m.) - to wyniosły szczyt w południowo-zachodniej części Tatr Wysokich po słowackiej stronie. Ma charakterystyczny, zakrzywiony wierzchołek, od którego wziął nazwę. Chowaniak zdobył ten szczyt pomimo trudności zdrowotnych. Mężczyzna jest niepełnosprawny. O swoim dramacie pisał na pomagam.pl.
Będąc małym chłopcem, przeszedłem pierwsze poważne operacje, które związane były z usunięciem tłuszczaków w kręgosłupie. To one spowodowały, że straciłem czucie w stopach. Mimo to chciałem i nadal chcę normalnie żyć. Wygrałem olimpiadę geograficzną, dzięki czemu dostałem się na studia, o których marzyłem. Po skończonych studiach podjąłem pracę zawodową, a w międzyczasie realizowałem moje pasje: górskie wędrówki (2018r. zdobyłem Mont Blanc, a w 2019r. - Elbrus) i jazdę na rowerze po beskidzkich trasach - podkreślał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trela dyscyplinuje PSL. "Okazali się nieodpowiedzialni"
Amputacja w 2023 roku
Następnie zrelacjonował, że po jednej z górskich wypraw, na jego prawej stopie pojawiła się rana, która nie chciała się zagoić.
W 2021 roku miałem kolejną operację ratującą stopę. Niestety i ona się nie powiodła. Rana pooperacyjna nie zagoiła się. Wdała się w nią duża infekcja, która doprowadziła do utraty nogi do połowy podudzia. Walka o moją stopę, 16 maja 2023 r., skończyła się amputacją - dodawał.
Już wtedy deklarował, że nie podda się i będzie walczył o odzyskanie pełnej sprawności. Założył zbiórkę na protezę, gdzie szybko udało się zebrać ponad 50 tys. zł.
Bardzo dziękuję za każdą wpłatę, za każde miłe słowo. Ta zbiórka przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Jestem zmotywowany i gotowy do walki o szybki powrót do pełnej sprawności - pisał 2 czerwca 2023 roku.
"Szacunek". Reagują na wyczyn Jakuba
Teraz, dwa lata później, znów kontynuuje swoje górskie pasje. Jego pojawienie się na Krywaniu wywołało mnóstwo emocji wśród internautów.
W 30 minut na wpis Tatromaniaka zareagowało ponad 2 tys. internautów. Ich komentarze są jednoznaczne.
"Szacunek, jesteś wielki", "Szacunek się należy", "Jesteś wielki!", "Szacun, masz tę moc", "Kuba, gratuluję i podziwiam", "Szacun", "Ograniczenia istnieją tylko w naszych głowach", "Wow" - czytamy.
Ze względu na wyjątkowe widoki i znaczenie kulturowe, Krywań przyciąga licznych turystów i pielgrzymów. Wejście na szczyt, choć wymagające kondycyjnie, nie wymaga specjalistycznego sprzętu i jest popularne wśród doświadczonych piechurów.