Szef BBN ocenia. Ukraina gwarancją bezpieczeństwa Polski
Gen. broni rez. Dariusz Łukowski, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego nie ma wątpliwości, że gwarancją bezpieczeństwa Polski jest "Ukraina pozostająca w sferze wpływów Zachodu".
Najważniejsze informacje
- Polska postrzega Ukrainę jako kluczowy bufor bezpieczeństwa.
- Rosja nie widzi kompromisu w rozmowach z USA.
- Działania USA mogą wpłynąć na stanowisko Rosji.
Polska postrzega Ukrainę jako kluczowy element swojego bezpieczeństwa w obliczu rosyjskiej agresji. Generał broni rez. Dariusz Łukowski, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" podkreślił, że Ukraina pozostająca w sferze wpływów Zachodu jest gwarancją naszego bezpieczeństwa.
Obecnie Rosja skoncentrowana jest na Ukrainie. Dlatego trzeba pamiętać, że dla Polski gwarancja bezpieczeństwa to Ukraina, która znajduje się w sferze wpływów Zachodu. Stanowi wówczas dla nas naturalny bufor bezpieczeństwa. Najgorszym scenariuszem jest przejęcie przez Rosję całej Ukrainy wraz z jej potężnym potencjałem militarnym. A dzisiaj w konflikcie uczestniczy ponad 100 ukraińskich brygad - powiedział szef BBN, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
W kontekście rozmów między USA a Rosją, Łukowski wskazał na brak kompromisu. Podkreślił, że Rosja jest przekonana o swoim zwycięstwie, niezależnie od tego, że okupione jest to ogromnymi stratami. Szef BBN dodał, że "nic nie wskazuje, żeby negatywne trendy gospodarcze czy inne okoliczności powodowały, że zmieni swoje cele". Jego zdaniem jedynym czynnikiem, który może wpłynąć na zmianę stanowiska Rosji, są działania Stanów Zjednoczonych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki vs rząd Tuska. Były senator PiS wspomina "Trzy dni Kondora"
Nowy prezydent
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" gen. Łukowski odniósł się także do wyboru nowego prezydenta. Zapytany o to, czy prezydentura Karola Nawrockiego doprowadzi do zmiany polityki naszego kraju w kontekście bezpieczeństwa, stwierdził, że spodziewa się kontynuacji kursu wyznaczonego przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Kształt polityki bezpieczeństwa będzie oczywiście autonomiczną decyzją nowego prezydenta, natomiast wydaje się, że w dużym stopniu będziemy mieli do czynienia z kontynuacją działań prezydenta Andrzeja Dudy. Zarówno w sprawach międzynarodowych, ze szczególnym wskazaniem na współpracę z USA, jak i krajowych, dotyczących budżetu obronnego czy modernizacji armii. Możemy się także spodziewać kontynuacji starań o porozumienie na linii prezydent-parlament-rząd w sprawach bezpieczeństwa - ocenił Łukowski.