Szokująca pomyłka. 66-latkę uznano za zmarłą, a ona wciąż oddychała!

Ten błąd nie powinien nigdy się wydarzyć. Pracownicy pewnego hospicjum w stanie Iowa w USA błędnie ocenili, że jedna z ich pacjentek nie żyje. Umieścili 66-latkę w worku na zwłoki. Po przewiezieniu "ciała" do domu pogrzebowego, okazało się, że kobieta wciąż oddycha.

Uznano ją za zmarłą. 66-latka wciąż oddychała.Uznano ją za zmarłą. 66-latka wciąż oddychała.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | sudok1

Ta historia dosłownie mrozi krew w żyłach. Aż trudno uwierzyć, że takie rzeczy wciąż mają miejsce. 66-latka przebywała w hospicjum Glen Oaks Alzheimer's Special Care Center w Urbandale w USA od 28 grudnia ubiegłego roku. Kilka dni później (3 stycznia 2023) pielęgniarka, która zajmowała się podopieczną, stwierdziła, że seniorka nie żyje.

Wspomniana sanitariuszka około godziny 6 rano dostrzegła u kobiety nieruchome oczy oraz otwarte usta. Za pomocą stetoskopu bezskutecznie próbowała wyczuć u niej puls. Potrząsnęła też 66-latką. Na nic się to jednak zdało. Jednoznacznie oceniła, że pacjentka zmarła.

Kobieta, którą uznano za zmarłą wciąż żyła!

Pracownicy hospicjum zatelefonowali do najbliższych seniorki i przekazali im smutną informację o śmierci 66-latki. Następnie włożyli jej "zwłoki" do zapinanego na zamek worka dla nieboszczyków. "Ciało" przetransportowano do domu pogrzebowego, który miał się zająć organizacją pochówku. Wtedy wydarzyło się coś nieprawdopodobnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przepełnione kostnice. Dramatyczna sytuacja w USA

Około godziny 8:30 pracownicy domu pogrzebowego zauważyli, że worek ze zmarłą się rusza. Nachylili się nad "ciałem", rozsunęli zamek i nie wierzyli własnym oczom. Kobieta wciąż oddychała. Natychmiast zaalarmowano pogotowie. Medycy potwierdzili, że seniorka żyje. Wyczuli u niej także puls serca.

Jak podaje "NBC News", niestety 66-latka nie reagowała na dotyk i dźwięk. Z powrotem odwieziono ją do hospicjum, gdzie wcześniej przez pomyłkę uznano ją za zmarłą. W placówce żyła jeszcze dwa i faktycznie odeszła z tego świata.

Sprawę bada Departament Inspekcji i Apelacji. Zdaniem urzędników hospicjum nie było w stanie zapewnić podopiecznej "godnego traktowania i opieki pod koniec życia". Placówka została też ukarana grzywną w kwocie 10 tys. dolarów (ponad 43 tys. zł).

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach