Wojciech Darewicz| 

Szokujące nagranie. 18-latek pokazał ratownikom TOPR, kto rządzi na drodze

79

Tym nagraniem żyje dziś polski internet. Uchwyciła je mieszkanka Zakopanego podczas długiego czerwcowego weekendu. Widać na nim, jak kierowca białej osobówki celowo zderza się z dwoma rowerzystami, to tatrzańscy przewodnicy i jednocześnie ratownicy TOPR.

Szokujące nagranie. 18-latek pokazał ratownikom TOPR, kto rządzi na drodze
Skandaliczne zachowanie młodego kierowcy w polskich górach. (Facebook)

Bulwersujące zachowanie kierowcy w polskich górach. Doszło do niego na jednej z podtatrzańskich dróg. Na Facebooku opisała je uczestniczka zajścia, pani Ewelina. To właśnie w nią i jej męża celowo wjechał młody kierowca. Traf chciał, że za sprawcą jechało auto z włączoną kamerą.

W sobotę cieszyliśmy się wszystkim: słońcem, fajną formą, pięknymi widokami i wspólnym czasem. Kręciliśmy w rejonie Łapszanki, Nowej Białej, Krempach itd... aż tu nagle nasz super dzień zakończył młody kierowca, który na niemal pustej drodze trąbił na nas z daleka (jechaliśmy jeden za drugim) bo ścigał się z innym samochodem. Zestresował nas, był bardzo agresywny, czytamy w poście pani Eweliny.

 "Grześ krzyknął na niego, co robi i zaczęło się". Młody kierowca najwyraźniej postanowił pokazać parze, kto rządzi na drodze. Specjalnie zepchnął mężczyznę na rowerze z drogi, a następnie zajechał drogę kobiecie. "Uderzenie było tak mocne, że wgniotłam mu tył samochodu" relacjonuje pani Ewelina (nagranie poniżej).

Zobacz także: Karygodne zachowanie kierowcy. Nagranie z polskich gór

"Cieszę się, że żyjemy". Traf chciał, że wszystko nagrali przypadkowi świadkowie. To oni pomogli poszkodowanej parze. Jak dowiadujemy się z wpisu, rowerzystom udało się wyjść z groźnej sytuacji "prawie cało". Pani Ewelina ma zwichnięty bark, jej mąż Grzegorz poobijał się, uratował go kask, który pękł.

Na pewno ten weekend pokazał, ile jest agresji w stosunku do kolarzy i to jest smutne. Pilnujcie się na drogach, apeluje autorka, kończąc swój wpis.

 Atak kierowcy na rowerzystów w polskich Górach. Co było dalej?

O tym co stało się później, donosi Gazeta Krakowska. Nagranie zostało zabezpieczone do analizy, jednak za sprawcę zajścia policja uznaje kierowcę białej osobówki. Ponieważ jeden z rowerzystów ma obrażenia, których wyleczenie zajmie więcej niż tydzień, sprawa może trafić do sądu.

 Jak tłumaczył się kierowca? Jak się okazało, skandalicznego zachowania dopuścił się 18-latek z powiatu nowatorskiego, który miał prawa jazdy od trzech miesięcy. Nie potrafił on wyjaśnić swojego zachowania.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić