Szokujące odkrycie pastora z Niemiec. Oto kim był jego dziadek
Kai Höss, pastor pochodzący z Niemiec, dowiedział się w szkole, że jego dziadkiem był komendant obozu koncentracyjnego Auschwitz. To wstrząsające odkrycie miało ogromny wpływ na jego życie i na zawsze je odmieniło.
Najważniejsze informacje
- Kai Höss dowiedział się w szkole, że jego dziadek, Rudolf Höss, był komendantem Auschwitz.
- Rudolf Höss był odpowiedzialny za śmierć 1,1 mln ludzi.
- Kai Höss obecnie działa na rzecz pojednania i edukacji o Holokauście.
W latach 70. w Stuttgarcie, młody Kai Höss podczas lekcji historii dowiedział się, że jego dziadek, Rudolf Höss, był komendantem Auschwitz. To odkrycie wstrząsnęło jego światem. Po powrocie do domu zapytał matkę o prawdę, a ona potwierdziła, że Rudolf był odpowiedzialny za śmierć 1,1 mln ludzi, głównie Żydów.
Rudolf Höss, jako komendant Auschwitz, osobiście nadzorował masowe egzekucje. Został schwytany w 1946 r. i przyznał się do zbrodni. W 1947 r. został stracony przez polskie władze. Jak donosi "New York Post", Kai, dowiedziawszy się o tym, poczuł ogromny wstyd i ciężar rodzinnej historii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz. Netanjahu nie przyjechał
Obecnie Kai Höss, jako pastor, poświęca się edukacji o Holokauście i wspieraniu społeczności żydowskich. Podkreśla, że młode pokolenia są znieczulone na przeszłość przez współczesną kulturę.
Musimy przypominać, co wydarzyło się w Auschwitz, jak nieludzkie to było - mówi Kai, cytowany przez "New York Post".
Spotkanie z ocalałą z Auschwitz
Kai i jego ojciec, Hans-Jürgen, spotkali się z Anitą Lasker-Wallfisch, ocalałą z Auschwitz, co zostało uwiecznione w dokumencie "The Commandant’s Shadow". Anita przeżyła obóz dzięki grze na wiolonczeli w orkiestrze kobiecej. Spotkanie było emocjonalne i pełne refleksji nad moralnością i odpowiedzialnością.
Kai Höss podkreśla, że ważne jest, aby ludzie nie tylko znali fakty historyczne, ale także odczuwali emocje związane z przeszłością. - Musimy przenieść wiedzę z głowy do serca - oznajmił. Jego działania są doceniane przez ekspertów, którzy chwalą jego odwagę w konfrontacji z trudną przeszłością rodzinną.
Czytaj także: "Anioł Polaków". W Niemczech jest praktycznie nieznany