aktualizacja 

"Szukam straganu z polskimi wizami". Bezcenna reakcja polityka PiS

170

Podsekretarz stanu w MSiWA — Błażej Poboży został zaczepiony na dożynkach w Olsztynku (woj. warmińsko-mazurskie). Lokalny działacz społeczny zapytał, gdzie może znaleźć "stragan z polskimi wizami". Oto reakcja polityka PiS.

"Szukam straganu z polskimi wizami". Bezcenna reakcja polityka PiS
Błażej Poboży spytany o stoisko z wizami. (TikTok)

Nagranie z dożynek w Olsztynku zostało udostępnione na TikToku na profilu Łukasza Michnika. Działacz społeczny, który w nadchodzących wyborach startuje z listy Lewicy, zaczepił podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Pytanie o stoisko z wizami

Początkowo rozmowa wyglądała bardzo niewinnie. Łukasz Michnik zapytał Pobożego, czy podobają mu się dożynki. Polityk PiS odpowiedział, że tak, a "atmosfera jest świetna".

Michnik zapytał jeszcze raz o atmosferę, na co znowu usłyszał entuzjastyczne pochwały. Ton rozmowy zmienił się dopiero po kolejnym pytaniu działacza Lewicy. Chciał się dowiedzieć od Pobożego, gdzie może znaleźć "stoisko z polskimi wizami".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Afera wizowa. Polacy zabrali głos
A czy może pan mi pomoże, bo szukam straganu z polskimi wizami. Czy wie pan, czy może gdzieś da się kupić? - powiedział Łukasz Michnik.

Mina Pobożego od razu się zmieniła. Najpierw polityk spojrzał w kamerę z dezaprobatą, a później powiedział kilka słów, sugerujących, że afera wizowa to sprawa rozdmuchana przez "opozycyjne media".

No i widzi pan, na koniec wpisuje się w narrację tych głównych mediów opozycyjnych... Dziękuję - powiedział i odszedł.

Kiedy Poboży odszedł, działacz Lewicy próbował jeszcze kontynuować rozmowę, ale polityk obozu rządzącego nie zamierzał w żaden sposób odpowiadać.

Nagranie zostało obejrzane już 77 tys. razy. Łukasz Michnik nawiązał swoim pytaniem do afery wizowej, która ujrzała światło dzienne na początku września, a w szczegółach opisał ją portal Onet.

Ustalono, że ułatwiono pozyskiwanie wiz dla robotników tymczasowych z około 20 krajów.

Z doniesień mediów wynika, że wizy mógł dostać niemal każdy. Do Polski trafiło przez to około 130 tys. pracowników sezonowych – głównie z Indii, Bangladeszu, Indonezji.

Anonimowy pracownik MSZ ujawnił w Radiu ZET, że przed polską ambasadą w jednym z afrykańskich państw stało stoisko z podstemplowanymi dokumentami. Wystarczyło wpisać swoje dane.

Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić