"Szukam straganu z polskimi wizami". Bezcenna reakcja polityka PiS

Podsekretarz stanu w MSiWA — Błażej Poboży został zaczepiony na dożynkach w Olsztynku (woj. warmińsko-mazurskie). Lokalny działacz społeczny zapytał, gdzie może znaleźć "stragan z polskimi wizami". Oto reakcja polityka PiS.

Błażej Poboży spytany o stoisko z wizami.Błażej Poboży spytany o stoisko z wizami.
Źródło zdjęć: © TikTok

Nagranie z dożynek w Olsztynku zostało udostępnione na TikToku na profilu Łukasza Michnika. Działacz społeczny, który w nadchodzących wyborach startuje z listy Lewicy, zaczepił podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Pytanie o stoisko z wizami

Początkowo rozmowa wyglądała bardzo niewinnie. Łukasz Michnik zapytał Pobożego, czy podobają mu się dożynki. Polityk PiS odpowiedział, że tak, a "atmosfera jest świetna".

Michnik zapytał jeszcze raz o atmosferę, na co znowu usłyszał entuzjastyczne pochwały. Ton rozmowy zmienił się dopiero po kolejnym pytaniu działacza Lewicy. Chciał się dowiedzieć od Pobożego, gdzie może znaleźć "stoisko z polskimi wizami".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Afera wizowa. Polacy zabrali głos

A czy może pan mi pomoże, bo szukam straganu z polskimi wizami. Czy wie pan, czy może gdzieś da się kupić? - powiedział Łukasz Michnik.

Mina Pobożego od razu się zmieniła. Najpierw polityk spojrzał w kamerę z dezaprobatą, a później powiedział kilka słów, sugerujących, że afera wizowa to sprawa rozdmuchana przez "opozycyjne media".

No i widzi pan, na koniec wpisuje się w narrację tych głównych mediów opozycyjnych... Dziękuję - powiedział i odszedł.

Kiedy Poboży odszedł, działacz Lewicy próbował jeszcze kontynuować rozmowę, ale polityk obozu rządzącego nie zamierzał w żaden sposób odpowiadać.

Nagranie zostało obejrzane już 77 tys. razy. Łukasz Michnik nawiązał swoim pytaniem do afery wizowej, która ujrzała światło dzienne na początku września, a w szczegółach opisał ją portal Onet.

Ustalono, że ułatwiono pozyskiwanie wiz dla robotników tymczasowych z około 20 krajów.

Z doniesień mediów wynika, że wizy mógł dostać niemal każdy. Do Polski trafiło przez to około 130 tys. pracowników sezonowych – głównie z Indii, Bangladeszu, Indonezji.

Anonimowy pracownik MSZ ujawnił w Radiu ZET, że przed polską ambasadą w jednym z afrykańskich państw stało stoisko z podstemplowanymi dokumentami. Wystarczyło wpisać swoje dane.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało