Szybki wyrok dla kierowcy. Wszystko się nagrało
23-latek z Bydgoszczy, który miał czynny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów został doprowadzony do sądu w trybie przyspieszonym. Mężczyzna został zatrzymany, gdy wsiadł za kółko po raz kolejny, a na dodatek usiłował uciec policjantom zatrzymującym go do kontroli trzeźwości.
23-letni bydgoszczanin nie zatrzymał się do kontroli drogowej podczas działań związanych z badaniem stanu trzeźwości kierujących. Wszystko zaczęło się w podbydgoskiej Brzozie na drodze prowadzącej do Piecek. Jednym z zatrzymywanych do kontroli pojazdów był volkswagen polo.
W momencie, gdy kierujący nim mężczyzna zbliżał się do policjantów zamiast zatrzymać się przyspieszył, po czym zaczął uciekać. W pojeździe znajdowało się również dwoje pasażerów. Policjanci ruchu drogowego podjęli za nim pościg, informując o tym dyżurnego bydgoskiej komendy miejskiej.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Kilka kilometrów dalej na ulicy Bydgoskiej dogonili ten pojazd. W dalszym ciągu, mimo dawanych przez funkcjonariuszy sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania, kierujący kontynuował ucieczkę. Chwilę później zauważyli, jak auto skręca na parking jednego ze sklepów w tej miejscowości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tam zatrzymali kierującego. Po sprawdzeniu jego danych personalnych w policyjnych systemach wyjaśnił się powód jego zachowania. Okazało się, że kierował autem mając czynny 5-letni sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych obowiązujący do lutego 2028 roku. Stan jego trzeźwości nie budził zastrzeżeń, choć uciekał pierwotnie wydawało się właśnie z tego powodu - relacjonuje kom. Lidia Kowalska.
W toku dalszych czynności prowadzonych już przez policjantów z komisariatu na Wyżynach wyszło na jaw, iż na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy miał wszczętych 8 postępowań dotyczących złamania zakazu prowadzenia pojazdu. Bydgoszczanin trafił do policyjnego aresztu.
Mężczyzna usłyszał wyrok
Mundurowi wdrożyli tryb przyspieszony, w ramach którego w ciągu 48 godzin podejrzany musi stanąć przed obliczem sądu. 7 lipca br. mężczyzna został doprowadzony do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, gdzie usłyszał wyrok 8 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, obowiązek zapłaty 10 tysięcy złotych grzywny oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na 3 lata.
To jednak tylko część tej historii. W pojeździe, oprócz siedzącego za kierownicą 23-latka, patrol zastał tylko kobietę, a z wnętrza dobywała się wyraźnie charakterystyczna woń marihuany. Policjanci zaczęli podejrzewać, że drugi pasażer, który się oddalił uciekł nie bez powodu.
Kilka minut później 22-letni mężczyzna jednak wrócił. Stwierdził, że spanikował i dlatego uciekł do lasu. Wówczas funkcjonariusze wezwali na miejsce przewodnika wraz z psem służbowym, który szybko doprowadził do miejsca porzucenia przez mężczyznę kilkunastu gramów narkotyków oraz innych przedmiotów związanych z tym procederem. Mieszkaniec Koronowa również został zatrzymany. Okazało się, że policyjny nos nie zawiódł policjantów ruchu drogowego.
Również w jego sprawie wszczęto postępowanie. Mężczyzna odpowie z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.