Tak 16-latka "zarobiła" 100 tys. złotych. Kielce w szoku

Policjanci z Kielc zatrzymali 16-letnią dziewczynę, która podawała się za "policjantkę" i w ten sposób wyłudzała od poszkodowanych pieniądze. W ten sposób udało jej się "zarobić" ponad 100 tys. złotych. Nastolatka stanie przed sądem dla nieletnich.

kobieta, kajdankiZdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News

Do kilku oszustw metodą "na policjanta" doszło w Kielcach w minionym tygodniu. 16-letnia mieszkanka województwa mazowieckiego podawała się za policjantkę i prosiła swoje ofiary o przelewy. Jedną z pokrzywdzonych jest 79-latka, która przekazała pieniądze fałszywej funkcjonariuszce.

16-latka podawała się za policjantkę

Nieletnia została zatrzymana w piątek w Sandomierzu. Funkcjonariusze ustalili, że najprawdopodobniej to nie jedyny taki wyczyn 16-latki. Zatrzymana może mieć także związek z dwoma niezgłoszonymi zdarzeniami, do których najprawdopodobniej doszło w Kielcach i Płocku.

Śledczy teraz docierają do ewentualnych pokrzywdzonych i weryfikują te informacje -  powiedział podkomisarz Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Stanie przed sądem dla nieletnich

Policjanci szacują, że nieletnia mogła wyrządzić straty nie mniejsze niż 100 tysięcy złotych. Z uwagi na wiek sprawczyni, stanie ona wkrótce przed sądem dla nieletnich.

To zdarzenie jest dowodem na to, że metoda "na policjanta" jest nadal skuteczna. Dlatego policjanci ostrzegają, jak nie paść ofiarą oszustwa. Funkcjonariusze przypominają, że policja nigdy nie prosi o przekazanie gotówki, czy o udział w "tajnych akcjach".

Jak działają oszuści?

Oszuści zwykle działają według jednego schematu. "Fałszywy funkcjonariusz" podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi, aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta.

Wjechał busem w pieszą na przejściu. Nagranie wypadku w lubelskim

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"