Tak Chiny tną kable na dnie Bałtyku? Odkryli szczegóły operacji

Amerykańscy dziennikarze dotarli do informacji, które mogą pomóc w wyjaśnieniu sprawy uszkodzeń podmorskich kabli komunikacyjnych. Okazuje się, że eksperci z Chin opracowali urządzenie służące do cięcia podwodnych kabli. Sprzęt może być wykorzystany do sabotażu m.in. na Morzu Bałtyckim.

Uniwersytet w Chinach opracował urządzenie do cięcia kabliUniwersytet w Chinach opracował urządzenie do cięcia kabli
Źródło zdjęć: © Lishui Universi, Pixabay
Marcin Lewicki

W ostatnich tygodniach doszło do kilku incydentów na Morzu Bałtyckim, Morzu Północnym oraz u wybrzeży Tajwanu. W tajemniczych okolicznościach przerwane zostały podwodne światłowody.

Eksperci uznali, że uszkodzenie infrastruktury to celowy sabotaż. W stan gotowości postawiono jednostki morskie NATO, również w Polsce. Podejrzenia padły na Chiny i Rosję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Atomowy okręt USA uderzył w "nieznany obiekt". Groźny incydent na Morzu Południowochińskim

Dziennikarze dotarli do planów urządzenia. To zagadka przerwanych kabli?

Dziennikarze amerykańskiego "Newsweeka" dotarli do patentu tajemniczego urządzenia. To wynalazek wyprodukowany przez chińskich inżynierów z Uniwersytetu Lishui o jednoznacznie brzmiącej nazwie "urządzenie do cięcia kabli podmorskich".

Chińscy eksperci cytowani przez "Fakt" napisali w dokumentacji patentowej, że "wraz z rozwojem nauki i technologii coraz więcej kabli podmorskich i komunikacyjnych jest układanych na dnie morskim we wszystkich częściach świata, a w niektórych sytuacjach awaryjnych kable te muszą zostać przecięte." To najpewniej tylko przykrywka przed rzeczywistym wykorzystaniem narzędzia.

Sprzęt wykrywa miedź i szybko lokalizuje podmorskie okablowanie. Dzięki temu jednostki wyposażone w takie urządzenie nie muszą mieć dostępu do map z informacjami, gdzie dokładnie znajduje się infrastruktura kablowa.

Przedstawiciele Uniwersytetu Lishui nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami amerykańskiego "Newsweeka".

W przyszłości Chiny będą nadal współpracować ze społecznością międzynarodową, by aktywnie promować budowę globalnej infrastruktury - powiedział z kolei Liu Pengyu rzecznik chińskiej ambasady w Waszyngtonie, cytowany przez "Fakt".
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało