Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Zachód patrzy na Ukrainę. Oto co Rosjanie wyprawiają w Syrii

Podczas gdy uwaga Zachodu zwrócona jest w kierunku Ukrainy, którą Rosja napadła 24 lutego, od ponad siedmiu lat trwa też dramat mieszkańców Syrii. Tam rosyjscy żołnierze i najemnicy doprowadzili już do śmierci kilku tysięcy osób.

Zachód patrzy na Ukrainę. Oto co Rosjanie wyprawiają w Syrii
Tak mordują Rosjanie. Trwa dramat Syryjczyków (PAP, PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL)

24 lutego 2022 roku rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę, co wywołało natychmiastową reakcję Zachodu, który wsparł Kijów na niespotykaną wcześniej skalę. Równocześnie na kraj rządzony przez Władimira Putina nałożono szereg sankcji gospodarczych, które miały utrudnić moskiewskiemu dyktatorowi prowadzenie działań zbrojnych.

Podczas gdy Zachód od kilku miesięcy stara się pomagać Ukrainie i wysyła do Kijowa sprzęt wojskowy, od ponad dekady rozgrywa się dramat Syryjczyków. Wojna domowa pomiędzy siłami wiernymi prezydentowi Baszszarowi al-Asadowi a zbrojną opozycją rozpoczęła się tam w roku 2011. Z czasem w konflikt zaangażowała się Rosja, wysyłając tam swoich najemników i utrzymując w ten sposób al-Asada przy władzy.

Tak mordują Rosjanie. Trwa dramat Syryjczyków

Rosja rozpoczęła operację lotniczą w Syrii 30 września 2015 roku, a zatem mija właśnie siedem lat lat od momentu, w którym reżim Putina oficjalnie wsparł władzę al-Asada. Rosyjskie siły lotnicze brały m.in. udział w zbombardowaniu miasta Aleppo.

Dane dotyczące wojny domowej w Syrii są zatrważające. Od momentu zaangażowania się Rosji w ten konflikt, życie straciło 4056 osób, z czego 1165 to dzieci, a 753 - kobiety. W licznych bombardowaniach i ostrzałach zginęło też 36 wolontariuszy niosących pomoc Syryjczykom. Rannych zostało 8348 osób, z czego aż 2141 to dzieci, a 1707 - kobiety.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Rosjanie na przestrzeni ostatnich siedmiu lat są odpowiedzialni za 264 masakr na terenie Syrii, przez co rozumiemy ataki, w których zginęło co najmniej 5 osób. Łącznie rosyjskie masakry pochłonęły życie 2775 osób.

Od początku swojej interwencji, rosyjskie siły przeprowadziły też tysiące ataków z powietrza, stosując metodę spalonej ziemi. Często żołnierze i najemnicy reżimu Putina stosowali, podobnie jak w Ukrainie, broń zakazaną międzynarodowymi konwencjami. Mowa w tym przypadku o broni kasetonowej i zapalającej.

Po tym jak w Syrii użyto broni chemicznej w sierpniu 2013 roku, kraje Zachodu chciały doprowadzić do interwencji międzynarodowej pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych. Podziały wśród głów państw doprowadziły jednak do fiaska tego planu i dalszych prób zażegnania konfliktu poprzez działania dyplomatyczne. Nie przyniosły one jednak większych efektów. Bez wątpienia bezradność Zachodu względem wydarzeń w Syrii ośmieliła Putina do zaatakowania Ukrainy w roku 2022.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Rosjanie czuli się bezpieczni. Nagle nic z nich nie zostało
Autor: ŁKU
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 06.12.2024 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Pękła kumulacja 520 mln zł w Eurojackpot. Wśród wygranych Polak
Kontrowersje wokół awansu żony ministra Wieczorka. Uczelnia reaguje
W Egipcie zatonął statek. Co z zaginionymi Polakami?
Zaginął profesor warszawskiej wyższej uczelni. Policja apeluje o pomoc
Rosyjski samolot wylądował w Warszawie. Ludzie opuścili lotnisko
Otwarcie Notre Dame. Przybędzie Donald Trump, nie będzie papieża Franciszka
Wstrząsające nagranie z Torunia. Sekundy dzieliły go od tragedii
Prezydent Izraela zwraca się do Elona Muska o pomoc w uwolnieniu zakładników Hamasu
Niezwykłe odkrycie archeologów. Odkryto ślady osadnictwa sprzed tysięcy lat
Zobaczyli, co jest w głębi czarnej dziury. Astronomowie są na tropie rozwikłania zagadki
Polka pilnie ewakuowana z Sudanu. "Módlcie się..."
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić