oprac. Adam Gaafar| 

Dali Rosjanom ultimatum. Zegar "zniszczenia" skończył odliczanie

Internetowa strona odliczająca czas do upadku Mostu Krymskiego przybrała nową formę. Chociaż obiekt wciąż nie został wysadzony, pomysłodawcy projektu ostrzegają Rosjan.

Dali Rosjanom ultimatum. Zegar "zniszczenia" skończył odliczanie
Most Krymski (Wikimedia Commons)

Most Krymski, nazywany też Kerczeńskim, łączy Federację Rosyjską z okupowanym przez nią półwyspem. Ponieważ jest to ważny węzeł logistyczny dla Putina, co jakiś czas pojawiają się analizy dot. prób zniszczenia tego obiektu przez ukraińskich żołnierzy.

Kilka miesięcy temu w sieci wystartowała nawet specjalna strona Crimeanbridgedown, odliczająca czas do upadku Mostu Krymskiego. Zgodnie z umieszczonym na niej zegarem obiekt miał zostać zniszczony 9 maja, czyli w obchodzony w Rosji Dzień Zwycięstwa.

Zegar "zniszczenia" zakończył odliczanie

Twórcy projektu wystosowali też apel do Rosjan, dając im czas na opuszczenie Krymu. Chociaż termin ultimatum już dawno minął, most wciąż nie został wysadzony. Obecnie zegar na stronie Crimeanbridgedown nie odlicza już czasu pozostałego do zniszczenia obiektu, lecz pokazuje aktualną godzinę. W witrynie pojawiły się jednak wymowne komunikaty, mające podnieść Ukraińców na duchu.

Nie jesteśmy nazistami, mordercami czy maruderami. W przeciwieństwie do armii Putina. A Krym to nasza ojczyzna, to Ukraina. Mamy już nowoczesną broń zdolną uderzać na odległość setek kilometrów. Nie chcemy jednak bezsensownej śmierci, krwi i zniszczenia. Wkrótce odzyskamy wszystko, co odebrał nam podły i podstępny wróg. Krym stanie się nowoczesnym europejskim kurortem. Już wkrótce! Czas minął! – czytamy w oświadczeniu na stronie internetowej.

Jak zniszczyć most?

Ponieważ przez Most Krymski transportowana jest broń dla rosyjskiej armii, wielu ekspertów wskazywało na duże prawdopodobieństwo zniszczenia go przez Ukraińców.

Ukraińcy mogą to zrobić przy pomocy rakiet dalekiego zasięgu, którymi - jak widać - dysponują. Dobrze też zorganizowali swoje działania dywersyjne na tyłach wrogach, gdzie działają grupy specjalne, dysponujące lekkimi środkami rakietowymi krótkiego zasięgu, którymi mogą atakować cele na terytorium całego Krym – mówił w rozmowie z "Faktem" gen. Stanisław Koziej.

Pytany o możliwość wysadzenia mostu Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy stwierdził natomiast, że jeśli będzie ku temu okazja, siły zbrojne jego kraju na pewno to zrobią. Army Inform, agencja prasowa ukraińskiego resortu obrony wyjaśnia, że problem ze zniszczeniem mostu wynika m.in. z faktu, iż został on dobrze wzmocniony.

Przy budowie tego obiektu Rosjanie byli widocznie świadomi, że w przypadku konfliktu stanie się on dla przeciwnika celem numer jeden. Zdaniem strony ukraińskiej najlepszym sposobem zniszczenia tej konstrukcji jest uderzenie w nią rakietami o zasięgu wynoszącym co najmniej 300 km. Pomimo deklaracji, która znalazła się na stronie Crimeanbridgedown, Kijów oficjalnie nie dysponuje jednak bronią o takich możliwościach.

Zobacz także: Niepokojący widok na Bałtyku. Szwedzi pokazali nowe nagranie z miejsca wycieku gazu
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić