Tak wygląda oskub. Napotkasz go w lesie
Te informacje zaciekawią miłośników przyrody. Nadleśnictwo Supraśl opublikowało na swoim profilu na Facebooku nowy post ze zdjęciem oraz komentarzem. Leśniczy tłumaczą, co to takiego oskub oraz jak on dokładnie wygląda. Z pewnością już kiedyś natknęliście się na niego podczas spaceru.
Co to takiego oskub? Być może niektórzy z was będą mocno zaskoczeni. Choć nazwa brzmi z pozoru tajemniczo, na pewno nie raz mieliście już z tym do czynienia. Z dokładną odpowiedzią przychodzą leśniczy z Nadleśnictwa Supraśl. Dzięki temu lepiej poznamy otaczający nas świat.
To po prostu... kupka piór. Pracownicy Nadleśnictwa tłumaczą, iż jest ona kwestią dość często spotykaną, zwłaszcza w lasach. Warto więc patrzeć pod nogi, gdy wybieramy się na spacer wśród drzew. W ten sposób niczego ciekawego nie przegapimy.
Oskub znajdziesz w lesie. Składają się na niego wyskubane pióra
Są to pióra wyrwane (wyskubane) z ofiar przez ptaki szponiaste i sowy - piszą leśniczy na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprytny złodziej. Nie boi się nawet drapieżników
Oskub zazwyczaj widnieje w miejscu upolowania zdobyczy, lub w najbliższej okolicy. "Ptak drapieżny przed zjedzeniem ofiary lub zaniesieniem jej do gniazda najczęściej pozbawia ją większości piór (lotki, sterówki), które można znaleźć w lesie" - dodają pracownicy Nadleśnictwa Supraśl.
Dlaczego drapieżniki tak robią przed zjedzeniem zdobyczy? Bo pióra są w większości materią niestrawną dla nich. Dodatkowo lotne pióra mają długie wymiary, są twarde i niejednokrotnie ostre. Ciężko byłoby im je połknąć.
Czytaj więcej: Ludzie są w szoku! Tak codziennie jeździ do pracy
Co ciekawe, pióra, które składają się na oskub, nie ulegają uszkodzeniu w trakcie wyrywania. Dlatego łatwo je odróżnić od "ogryzów" pozostawianych przez drapieżne... ssaki (np. lisy). Rozpoznać to można dzięki dudce (część pióra wchodząca w skórę). W drugim przypadku po prostu jej nie będzie, gdyż została odgryziona.
Natrafiliście kiedyś w lesie na podobny oskub? Wiedzieliście, że tak się nazywa to zjawisko? A może rozpoznaliście, z jakiego ptaka pochodził? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach.