Lokalne władze pochwaliły się w mediach społecznościowych zdjęciami, na których widać, jak przedstawiciele miasta przekazują paczki wdowom. Poinformowano, że wręczanie prezentów odbywało się wspólnie z firmą Ratimir, która jest "jedną z wiodących rosyjskich marek mięsnych na Dalekim Wschodzie".
Żony zmarłych żołnierzy otrzymały kiełbasę
Produkty firmy Ratimir to m.in. wędliny, parówki, pasztety i konserwy i właśnie taką pomoc otrzymały żony zmarłych żołnierzy. Firma regularnie chwali się w mediach społecznościowych współpracą z rosyjskimi władzami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci w mediach społecznościowych zaczęli otwarcie kpić z takiego "wsparcia" dla kobiet, których mężowie zginęli w bezsensownej, rozpętanej przez Kreml wojnie. Prawdopodobnie dlatego po krótkim czasie władze usunęły publikację z Telegrama.
Prezenty dla wdów
W Rosji regularnie powstają propagandowe materiały o tym, jak władze pomagają rodzinom żołnierzy, a same rodziny cieszą się z pomocy. Jeden z najmocniejszych materiałów dotyczył "trumiennych", za które rodzice żołnierza zabitego na Ukrainie kupili auto. – Na pamiątkę naszego syna kupiliśmy sobie nowy samochód – mówi ojciec żołnierza, pokazując białą Ładę.
W jednym z materiałów propagandowych przedstawiciele MSW Rosji przekazali prezent synowi zmarłego w Ukrainie rosyjskiego żołnierza. Wówczas chłopczyk otrzymał taniego smartwatcha, a władze cynicznie powiedziały dziecku, które straciło ojca w bezsensownej wojnie, że "marzenia się spełniają".
W lutym głośno się zrobiło o innych prezentach. Propagandowa telewizja pochwaliła się, że rosyjscy aktywiści w ramach pomocy przekazali prezenty wdowom po żołnierzach z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Kobiety opowiedziały później jednak, że niektórym osobom nowe futra zostały szybko odebrane, bo była to jedynie ustawka dla reżimowych mediów Władimira Putina.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.