Taki widok w Międzyzdrojach. "Czy to koniec?"
Po sieci krąży nagranie zarejestrowane na plaży w Międzyzdrojach. Dziennikarz zdziwił się, gdy zobaczył, że na piasku nie ma zbyt wielu parawanów. W związku z tym wyciągnął telefon i zaczął rejestrować sytuację wokół siebie.
Trudno przejść obojętnie obok nagrania, którym za pośrednictwem TikToka podzielił się dziennikarz Business Insider Mateusz Madejski.
Czy to koniec ery parawaningu w Polsce? - zastanawia się w opisie do krótkiego filmiku.
Na nagraniu nie widać zbyt wielu parawanów, co rzeczywiście jest nieco zaskakujące. Zwykle w wakacje wyrastają na nadbałtyckich plażach jak grzyby po deszczu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy korzystają z urlopów. Rzeka ludzi w nadbałtyckim mieście
Właśnie za pomocą parawanów plażowicze wydzielają "swoje terytorium", ale przede wszystkim chronią się przed wiatrem. Parawany pozwalają też na to, by uniknąć np. posypania piaskiem przez biegające dzieci.
Ujęcia z plaży w Międzyzdrojach. Koniec ery parawaningu?
Do krótkiego nagrania dziennikarz załączył swoje przemyślenia.
To Międzyzdroje w sezonie letnim. Co tu jest zaskakującego? No jeszcze pare lat temu ta plaża byłaby wręcz zawalona parawanami. Teraz parawanów jest trochę, ale już wyraźnie mniej. Są kosze plażowe, a niektórzy po prostu siedzą na kocach. Jeszcze inni mają jakieś małe namioty, więc chyba era takiego "hardcorowego" parawaningu się na naszym wybrzeżu skończyła - ocenił Madejski.
W komentarzach zareagowało całkiem sporo internautów. "Jak wieje, to nie da się siedzieć na plaży bez parawanu. Parawan nie służy do ogrodzenia się od ludzi, tylko ma cię chronić od wiatru" - pisze jeden z internautów.
"Pogadamy, jak będzie 30 st.", "Tu po prostu ludzi prawie nie ma", "Nie ma wiatru, nie ma nawet fal, to parawan też zbędny jest", "Temperatura 18 stopni to co się dziwisz", "Ludzi nie ma, bo pogoda fatalna" - czytamy w innych komentarzach.