Te grzyby straszą wyglądem. Znów są w lasach. Co z ich zbieraniem?
W polskich lasach znów pojawiły się żółciaki siarkowe. To grzyby, które odstraszają grzybiarzy swoim wyglądem. Zupełnie niepotrzebnie. Doświadczeni fani grzybobrania od lat zachwycają się ich smakiem. Okazuje się, że można je zbierać w okolicach Kołobrzegu.
Żółciaki siarkowe odstraszają wyglądem oraz nazwą. Nie trzeba się ich jednak bać. To jedne z najsmaczniejszych grzybów, które rosną w polskich lasach. "Fakt" donosi, że żółciaki pojawiły się w rejonie Kołobrzegu. Bardzo możliwe, że występują też w innych rejonach kraju.
Gdzie rosną żółciaki siarkowe? Grzyby te to pasożyty drzewne. Ich występowanie to najczęściej późna wiosna. W tym roku gatunek ten pojawił się później ze względu na suszę, która dotknęła Polskę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Boczniak białożółty. Popularny grzyb w Polsce
Maj był obfity w opady deszczu, stąd żółciaków jest coraz więcej. Gdzie ich wypatrywać? Należy ich szukać na pniach drzew. Grzyby te mają charakterystyczną, żółtą barwę. "Fakt" wskazuje, że jeszcze nie tak dawno były one znane wyłącznie wąskiej grupie grzybiarzy. Teraz zyskują na popularności.
Popularność żółciaków staje się coraz większa ze względu na ich smak. Ten jest podobny do kurczaka. Grzyby zostały "leśnymi kurczakami".
Okazuje się, że można zebrać naprawdę dużo okazów tego gatunku grzyba. Reporter "Faktu" donosi, że w przeszukiwanych przez niego lasach zebrał całą kobiałkę. Aby żółciak siarkowy nadawał się do spożycia, należy go przez 20 minut gotować. W trakcie przyrządzania grzyba, w kuchni może być wyczuwalny zapach siarki. Ten znika, ale nazwa "siarkowy" pozostaje.
Grzybiarze podkreślają na forach internetowych, że żółciaków nie powinny zbierać osoby, które nie potrafią dokładnie rozpoznać tego gatunku. Rodzajów narośli na drzewach może być wiele, co zwiększa ryzyko zjedzenia grzyba trującego.