Tiktokerka wzbudza w ludziach furię. Nagrała swoją podróż na pontonie

6

Tunezyjska tiktokerka nagrała swoją nielegalną podróż do Europy. Wraz grupą 23 osób płynęła na pontonie słuchając przy tym muzyki i świetnie się bawiąc. Kilka tygodni później zaczęła chwalić się wystawnym życiem w największych europejskich miastach. Internauci nie zostawiają na niej suchej nitki za "idealizowanie" migracji.

Tiktokerka wzbudza w ludziach furię. Nagrała swoją podróż na pontonie
Influencerka nagrała podróż na pontonie. (TikTok)

Chaima Ben Mahmoude, influencerka z Tunezji, wrzuciła na TikToka nagranie ze swojej podróży do Włoch. 21-latka płynęła na pontonie z grupą 23 innych osób. Wszyscy byli w doskonałych humorach, bawili się, śpiewali i słuchali muzyki. Wideo rozwścieczyło internautów, którzy uważają je za "idealizowanie migracji".

Tiktokerka nagrała swoją migrację

Chaima ma prawie 140 tys. obserwujących na TikToku i twierdzi, że ​​została "zmuszona" do migracji, ponieważ za mało zarabiała w Tunezji. Powiedziała, że była świadoma ryzyka związanego z podróżą, ale przez trudności finansowe i niemożność uzyskania wizy była to jej jedyna opcja.

Nic dla siebie nie znalazłam w Tunezji. Mam dyplom z fryzjerstwa i nie mogłam dostać żadnej pracy w tej dziedzinie. Kiedy to zrobiłam, miesięczna pensja była naprawdę beznadziejna — około 120 dolarów. Nie możesz nic z tym zrobić. Możesz po prostu skorzystać z transportu publicznego i kupić sobie obiad — to wszystko - tłumaczyła tiktokerka.

Miesiąc wcześniej, 18-letnia Sabee al Saidi z Tunezji opublikowała podobne nagranie ze swojej podróży. Obie trafiły do Lampedusy we Włoszech, a następnie podróżowały po europejskich miastach i chwaliły się luksusowym życiem. Obie zaczęły także reklamować różne marki kosmetyczne oraz ubrania.

Wael Garnaoui, psycholog badający zjawisko migracji powiedziała dla DailyMail, że zachowanie influencerek jest skrajnie nieodpowiedzialne. Idealizuje niebezpieczną podróż i daje złudną nadzieję na lepsze życie. Rzeczywistość jest jednak bardzo brutalna - bezrobocie wśród migrantów wynosi w Europie aż 14 proc.

Za podróż na potonie należy zapłacić nawet 1000 dolarów. 21-latka płynęła przez środkową część Morza Śródziemnego, która jest najbardziej niebezpiecznym szlakiem migracyjnym na świecie. Od 2014 r. odnotowano tam ponad 17 tys. zgonów i zaginięć.

Zobacz także: Rosja nie zdecyduje się na wojnę z Ukrainą? Ekspert tłumaczy
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić