To już potwierdzone. Na terenie Chin doszło do zachorowania na dżumę

Chińscy lekarze dokonali niepokojącego odkrycia. U jednego z pacjentów zdiagnozowano chorobę, która setki lat temu doprowadziła do śmierci milionów Europejczyków, a dziś prawie nie występuje. Mowa o dżumie – czy istnieje ryzyko, że zaraza się rozniesie?

Na terenie Chin potwierdzono przypadek dżumy (zdjęcie ilustracyjne)Na terenie Chin potwierdzono przypadek dżumy (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Getty Images | CFOTO

Zgodnie z ustaleniami Agencji Reutera przypadek zachorowania na dżumę został potwierdzony na terenie regionu Ningxia. Znajduje się on w północno-zachodniej części kraju. Informacja o zakażeniu została upubliczniona we wtorek 19 lipca za pośrednictwem chińskiej telewizji państwowej.

Dżuma w Chinach. W jakim stanie jest zarażony pacjent?

Zgodnie z informacjami podanymi przez chińską telewizję państwową pacjent chory na dżumę nie jest mieszkańcem Ningxia. Nie doprecyzowano jednak, czy mowa o rodowitym Chińczyku, który pochodzi z innego regionu, czy cudzoziemcu.

Pacjent zmaga się z dżumą dymieniczą. Jak podkreśla Agencja Reutera, to najczęstsza postać tej choroby, którą można spotkać u ludzi. Ma ona znacznie łagodniejszy przebieg niż dżuma płucna: według ustaleń Światowej Organizacji Zdrowia w przypadku braku jej leczenia śmiertelność wynosi nawet 80 procent.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Zbadali DNA dżumy. Odkrycie zaskoczyło badaczy

Do wiadomości publicznej nie podano, w jakim stanie jest obecnie zarażony. W samych Chinach przypadki zachorowania na dżumę należą do rzadkości – w 2021 roku potwierdzono je u jednej osoby, której udało się wrócić do zdrowia. Z kolei w 2020 roku były aż cztery przypadki, z czego aż w trzech doszło do zgonu.

Pałeczki dżumy są przenoszone przez pchły, a także gryzonie, w tym szczury czy wiewiórki. Ludzie zarażają się poprzez ugryzienia albo kontakt z tkankami i płynami ustrojowymi chorych zwierząt.

Chiny nie są jedynym krajem, na terenie którego odnotowano zachorowanie na dżumę. W 2021 roku u wiewiórek z South Lake Tahoe w Kalifornii wykryto pałeczki dżumy, co w konsekwencji doprowadziło do zamknięcia kilku obszarów miasta. Na terenie samych Stanów Zjednoczonych wykrywa się około 7 przypadków rocznie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Rezydencja Trumpa jest na ustach całego świata.
Rezydencja Trumpa jest na ustach całego świata.
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"