To nie tundra, to Polska. Leśnicy pokazali zdjęcia
Leśnicy z Nadleśnictwa Czerwony Dwór w województwie warmińsko-mazurskim zachęcają, by podczas spacerów w lesie zatrzymać się i poobserwować... chrobotki, które teraz zimą pięknie się prezentują. Największe z egzemplarzy na zdjęciach mają ok. 1 cm wysokości.
Chrobotki kojarzymy z daleką tundrą, ale rosną również w runie sosnowych borów, na wrzosowiskach, na wydmach oraz w wyższych położeniach górskich wśród niskich krzewinek i skalnych rumowisk. Leśnicy z woj. warmińsko-mazurskiego zachęcają, by obserwować je w lasach właśnie o tej porze roku.
Zima to czas, kiedy zielone rośliny odpoczywają…czekaj - tymczasem w tajemniczym świecie chrobotków życie kwitnie. Trudno je znaleźć - największy z egzemplarzy na zdjęciach ma około 1 cm wysokości. Warto czasem zatrzymać się i poprzyglądać - zachęcają leśnicy Lasów Państwowych.
Najbardziej znanym przedstawicielem tego rodzaju porostów jest chrobotek reniferowy. W Polsce rośnie jeszcze kilka bardzo podobnych gatunków chrobotków - leśny, łagodny i najeżony.
Chrobotek reniferowy rośnie tam, gdzie nic nie chce rosnąć - informują leśnicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nocne zabawy jeleni. Kto nie skoczy tego skucha!
Chrobotki rozwijają się na ubogim podłożu, w suchych i słonecznych miejscach. Na właściwie zachowanym siedlisku sosnowego boru chrobotkowego występuje wiele gatunków porostów naziemnych, a ich plechy mogą w całości pokrywać powierzchnię drzewostanu.
Chociaż jeszcze niedawno wyniki monitoringu przyrodniczego alarmowały, że taka postać sosnowego boru chrobotkowego staje się coraz rzadszym zjawiskiem, to m.in. w Nadleśnictwie Myszyniec chrobotki występują łanowo na wielu stanowiskach.
Co ciekawe, chrobotkom sprzyja obecność spacerowiczów, gdyż umiarkowane wydeptywanie płatów tych porostów sprzyja ich rozmnażaniu poprzez fragmentację plech.