aktualizacja 

Zaskakujący rytuał. To nie żart, to się dzieje w Pałacu Buckingham

39

Królewski pszczelarz poinformował pszczoły mieszkające na terenie Pałacu Buckingham oraz Clarence House o śmierci Elżbiety II. Owady usłyszały także, że od teraz ich nowym panem jest król Karol III. Jak donoszą brytyjskie media, ta dziwna tradycja sięga co najmniej kilku wieków wstecz.

Zaskakujący rytuał. To nie żart, to się dzieje w Pałacu Buckingham
79-letni John Chapple przekazał pszczołom smutną nowinę o śmierci królowej (Twitter, Rodzina Królewska)

John Chapple pełni obowiązki pszczelarza na brytyjskim dworze. 79-latek przekazał w rozmowie z "Daily Mail", że w piątek wybrał się z wizytą do pszczół mieszkających na terenie Pałacu Buckingham i Clarence House, aby przekazać owadom smutną nowinę o śmierci Elżbiety II. Na ulach przyczepiono czarne żałobne wstążki.

https://www.dailymail.co.uk/news/article-11199259/Royal-beekeeper-informed-Queens-bees-HM-died-King-Charles-new-boss.htmlPoinformował pszczoły o śmierci Elżbiety II. "Wasz nowy pan będzie dla was dobry"

Pszczelarz przekazał owadom, że teraz ich panem został król Karol III. Chapple poprosił pszczoły, aby były łagodne dla swojego nowego właściciela, który zasłynął niegdyś tym, że zwracał się do roślin.

Rytuał opiera się na wierzeniu, że niepoinformowane o zmianie właściciela pszczoły przestają produkować miód. W najgorszym wypadku taka sytuacja może skutkować opuszczeniem przez nie ula, a nawet śmiercią samych owadów.

Udekorowałem ule czarnymi wstążkami. Następnie pukałem do każdego po kolei, mówiąc: "Wasza pani nie żyje, ale nie opuszczajcie tego miejsca. Wasz nowy pan będzie dla was dobry" – opisał przebieg uroczystości pszczelarz.

W królewskiej rezydencji Clarence House znajdują się dwa ule. W przypadku Pałacu Buckingham, jest ich pięć. W każdym mieszka ok. 20 tys. pszczół. Latem ich liczba może przekraczać nawet milion.

Otrzymał zaproszenie do Pałacu Buckingham. Ni stąd, ni zowąd, został królewskim pszczelarzem

John Chapple pełni obowiązki królewskiego pszczelarza od 15 lat. Mężczyzna opisuje, że kiedy pierwszy raz przyszedł do Pałacu Buckingham, nie zdawał sobie sprawy, że jest na rozmowie kwalifikacyjnej.

Dostałem e-maila od głównego ogrodnika, żebym przyszedł porozmawiać o pszczołach. Myślałem, że mają problem z pszczołami, ale okazało się, że dopiero chcą mieć pszczoły. Od tego czasu się nimi opiekuję – przyznaje mężczyzna, cytowany przez "Daily Mail".

79-latek podkreśla, że jest obecnie na emeryturze. Dodaje, że pszczelarstwo to hobby. Obecnie opiekuje się ulami kilku ważnych osób.

Najważniejszą z nich była rzecz jasna królowa. Mam nadzieję, że dostanę także pracę jako pszczelarz nowego króla – zaznacza.

Okazuje się, że mężczyzna zaczął interesować się owadami przez swoją żonę i jej zamiłowanie do miodu. – Kupiłem jej książkę "Hoduj pszczoły w swoim ogrodzie". Przeczytała ją i powiedziała, że powinienem się tym zająć – podsumowuje John Chapple.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Obejrzyj także: Byli premierzy wspominają królową. Theresa May: "Byłam ogromnie uprzywilejowana"

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić