Ewelina Kolecka
Ewelina Kolecka| 

To on wezwał policję do George'a Floyda. Teraz wyjaśnia, co się wtedy wydarzyło

162

Tragicznie zmarły George Floyd został zatrzymany przez policję z powodu podejrzeń, że zapłacił za papierosy fałszywym banknotem. Policję wezwał Mahmoud Abumayyaleh, właściciel sklepu, którego klientem był 46-latek. Abumayyaleh zabrał głos na temat wydarzeń, do jakich doszło po jego telefonie.

Mahmoud Abumayyaleh jest właścicielem sklepu w Minneapolis
Mahmoud Abumayyaleh jest właścicielem sklepu w Minneapolis (Facebook.com)

Mahmoud Abumayyaleh zdecydował się skomentować śmierć George'a Floyda na Facebooku. Wyraził swój żal i oburzenie ze sposobu, w jaki wezwani funkcjonariusze policji postąpili z 46-latkiem. Jednocześnie Abumayyaleh przemawiał w imieniu wszystkich właścicieli sklepów z Minneapolis.

Jesteśmy głęboko zasmuceni i oburzeni tym, co stało się z George'm Floydem przed moim sklepem. Nie istnieje uzasadnienie dla lekkomyślnego użycia siły przez policjanta, który zamordował George'a Floyda – cytuje sprzedawcę "New York Post".

George Floyd nie żyje. Właściciel sklepu w Minneapolis wyjaśnia, dlaczego wezwał policję

Właściciel sklepu przyznał, że zgodnie z polityką państwa sprzedawcy mają obowiązek wzywać policję, gdy pojawi się podejrzenie fałszerstwa pieniędzy. Wyraził żal, że postępując zgodnie z prawem, jednocześnie narażają członków własnej społeczności na niebezpieczeństwo.

Zobacz także: Zobacz też: Kryzys w USA. Masowe protesty po śmierci George'a Floyda

Mahmoud Abumayyaleh zadeklarował, że sprzedawcy przestaną wzywać policję w podobnych wypadkach. Wznowią swoje działania dopiero wtedy, kiedy funkcjonariusze nie będą już stwarzali zagrożenia dla życia i zdrowia zatrzymanych.

Polityka państwa wymaga, aby sklepy wzywały policję w przypadku fałszywych banknotów. (...) Postępując zgodnie z procedurami, narażamy życie członków naszej społeczności na niebezpieczeństwo. Dopóki policja nie przestanie zabijać niewinnych osób, dopóty nie będziemy się zajmować takimi incydentami – napisał Mahmoud Abumayyaleh na Facebooku ("New York Post").

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić