Mateusz Domański
Mateusz Domański| 
aktualizacja 

"To podstępny wróg". Ziobro obszernie pisze o nowotworze

208

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mocno otworzył się na temat swoich zmagań z nowotworem. O kulisach walki o zdrowie opowiedział na platformie X. "To podstępny wróg" - zaznaczył polityk.

"To podstępny wróg". Ziobro obszernie pisze o nowotworze
Zbigniew Ziobro w szpitalu (X)

Na wstępie obszernego wpisu Zbigniew Ziobro postanowił wystosować apel. "Wiemy, że jest taka choroba jak rak, że zbiera swoje ofiary, ale zwykle myślimy, że nas to nie dotyczy. Nie opierajcie Państwo na takim przekonaniu swojej przyszłości, swojego życia i życia Waszych bliskich. Badajcie się regularnie, a niepokojące symptomy konsultujcie ze specjalistami. Nowotwór to podstępny wróg" - podkreślił.

O moim wrogu dowiedziałem się 13 listopada, w dniu ślubowania nowo wybranych posłów. Po drodze do Sejmu podjechałem do szpitala MSWiA w Warszawie. Odebrałem wynik badań histopatologicznych. Otworzyłem kopertę i czytam: nowotwór złośliwy przełyku. Rak! Tuż przed wejściem na salę plenarną wpisałem w wyszukiwarce Google hasło: "nowotwór złośliwy przełyku rokowania" i zobaczyłem … wyrok: umiera 90-95 proc. chorych! Na to nie można się przygotować - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Giertych znów spotka się z Wąsikiem? "Ja się nigdy nie spotkałem"

W dalszej części wpisu wyjaśnił, że na sali plenarnej myślał m.in. o rodzinie. Miał świadomość, że przed nim najtrudniejsza bitwa w życiu. Ziobro ujawnił, że od razu chwycił za telefon i zadzwonił do przyjaciela. Poprosił, by wydrukował z sieci wszystko, co się da, na temat tego nowotworu.

Wroga trzeba poznać. Po południu byłem już na pierwszej konsultacji onkologicznej. Usłyszałem, że natychmiast mam położyć się do szpitala. Do tego badanie tomograficzne wykazało, że miałem pierwsze przerzuty do żołądka - zrelacjonował lider Solidarnej Polski.

Zaznaczył jednocześnie, że nie mógł sobie pozwolić na to, by od razu porzucić wszelkie obowiązki. Zdecydował, że do szpitala uda się dopiero po upływie dwóch tygodni - gdy misja rządu Mateusza Morawieckiego dobiegnie końca.

Zbigniew Ziobro odsłania kulisy walki z nowotworem

Kolejne badania potwierdziły pierwsze diagnozy. Ziobro był poddawany radioterapii i chemioterapii, a także immunoterapii. Następnie - jak informuje na platformie X - przeszedł ciężką operację, która objęła klatkę piersiową, jamę brzuszną i mięśniową oraz szyję.

Do klatki piersiowej wprowadzone zostały dreny, usuwające pozostałości krwi po operacji. Mimo silnych środków przeciwbólowych, w tym aplikowanych bezpośrednio do kręgosłupa, ból wciąż stanowił dla mnie wyzwanie - wyjaśnił doświadczony polityk.

Jednocześnie zwrócił uwagę na fakt, że nadal ma pewne trudności zarówno z mówieniem, jak i oddychaniem. "Ale żyję. To jest najważniejsze! Lekarze ocenili operację jako trudną, ale udaną" - dodał Ziobro.

A więc statystyki statystykami, a walczyć trzeba do końca. Teraz muszę wrócić do sił. Głęboko wierzę, że niedługo się zobaczymy. Wszystkim Państwu życzę zdrowia i jeszcze raz dziękuję za modlitwy i wsparcie - podsumował.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić