To z jego pola zebrali 150 ton ziemniaków. "Zgłaszamy do prokuratury"

Piotr Gryta, współwłaściciel gorzelni w Dąbrowicy (woj. podkarpackie), stracił 150 ton ziemniaków. Gdy gruchnęła wiadomość, że można je zabierać za darmo, sołtys wsi Tadeusz Łapka zachęcał do tego, zachwalając "ziemniak pierwsza klasa". Teraz odcina się od tematu. Gryta zaś twierdzi, że to właśnie sołtys ponosi odpowiedzialność za całą sytuację.

Padł ofiarą fałszywych ogłoszeń.Piotr Gryta padł ofiarą fałszywych ogłoszeń.
Źródło zdjęć: © Facebook
Mateusz Domański

Poruszenie na całą Polskę wywołała informacja o tym, że skup powiedział "nie" rolnikowi, po czym ten wysypał 150 ton ziemniaków na pole i zachęcił do tego, by ludzie je brali zupełnie za darmo. Sęk w tym, że nie była to prawda.

Nikt jednak tego nie zweryfikował. Ludzie momentalnie ruszyli na pole, a o wszystkim jako pierwszy informował serwis Nowiny 24, po otrzymaniu filmiku z pola od czytelnika. Natomiast owe ziemniaki zachwalał w mediach m.in. sołtys Dąbrowicy Tadeusz Łapka.

To nie jest ziemniak z odrzutu. Pierwsza klasa, idealne na frytki. Tylko nikt nie chce tego kupować. Skupy odmawiają albo dają takie ceny, że taniej to już chyba tylko zakopać... - mówił "Faktowi".

Posłuchaj doświadczonego zbieracza. O tym pamiętaj, idąc na grzyby

Był jednocześnie przekonany, że ludzie "zbiorą wszystko". I tak też się stało. Tymczasem teraz, gdy właściciel ziemniaków ogłosił publicznie, że został okradziony, sołtys nie chciał już rozmawiać.

Naprawdę już na ten temat się nie wypowiadam. Nie chcę robić jakichś swoich teorii. Niech w tej sprawie wypowiada się właściciel, to jego "cyrk", jego to wszystko - odcina się Łapka w rozmowie z o2.pl.

Właściciel ziemniaków o tym, że ludzie wywożą ziemniaki z jego pola, dowiedział się dopiero w niedzielę. Dzień wcześniej był bowiem poza miejscem zamieszkania na uroczystości rodzinnej i nie korzystał z telefonu.

Przedsiębiorca odpowiada

Skontaktowaliśmy się też z Piotrem Grytą, współwłaścicielem gorzelni w Dąbrownicy, do którego należały kartofle, by zapytać, czy jego apel o zwrot ziemniaków przyniósł jakiś efekt.

Nic się nie ruszyło w tej sprawie. Czytałem komentarz pani wójt, która wybiela tego pana, który prawdopodobnie dał ten "fake news" do Nowin 24. On się też wybiela, mówiąc, że nie wjechał na pole, tylko na nie wszedł. Szkoda nerwów. Zgłaszamy to do prokuratury. Myślałem, że jeśli nawet ludzie zostali wprowadzeni w błąd, to się zreflektują i oddadzą towar lub zapłacą równowartość, ale niestety... - zaznaczył w rozmowie z o2.pl.

Apel wystosował dzień wcześniej za pośrednictwem "Faktu". - Jeśli ktoś wziął ziemniaki, niech się zgłosi i odda. W przeciwnym razie będzie to musiało zostać zgłoszone do prokuratury. To był mój towar. Legalny, zapłacony. To, co się wydarzyło, jest po prostu nie do uwierzenia - mówił.

© Facebook

Zapytany teraz przez nas o słowa sołtysa Tadeusza Łapki, który publicznie zachwalał ziemniaki leżące na jego polu, pokusił się o mocny komentarz. - To właśnie ten - przepraszam - niezrównoważony człowiek narobił tyle kłopotu - podkreślił w rozmowie z nami.

On nagrał, on wysłał do mediów, a prawdziwość jego doniesień nie została sprawdzona i woda się rozlała - podsumował Piotr Gryta.

Jak na te zarzuty zareagował sołtys Tadeusz Łapka? - Na pewno to nie jest moja sprawa. Mogę wam wszystkim udowodnić, o której godzinie otrzymałem wiadomości na ten temat i gdzie. Nigdzie nie dzwoniłem! Na pewno nie jestem w to zamieszany, na 101 proc. - podkreślił w rozmowie z o2.pl.

Wójt gminy Kuryłówka Agnieszka Wyszyńska do ogromnego zamieszania odnosiła w rozmowie z Nowinami 24.

Trudno mi się w tej chwili wypowiadać na ten temat. To sprawa do wyjaśnienia, a nie do komentowania. Nie znam całej historii, dlatego trudno mi cokolwiek powiedzieć. Myślę też, że gdyby źródło informacji nie wydawało się wiarygodne, ludzie nie zdecydowaliby się na taki krok - powiedziała wójt.

Mateusz Domański, dziennikarz o2.pl

Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"